Do zderzenia doszło około godziny 6.20, kiedy wielu pasażerów było w drodze do pracy lub szkoły. Rzeczniczka lokalnych służb ratunkowych Petra Kafkova poinformowała, że wypadek miał miejsce w kraju południowoczeskim, na północny zachód od Czeskich Budziejowic. W tym rejonie linia kolejowa jest intensywnie wykorzystywana zarówno przez połączenia regionalne, jak i dalekobieżne, co dodatkowo potęguje skalę zagrożenia w przypadku kolizji.
Według informacji przekazanych przez agencję CTK, w wypadku uczestniczyły dwa różne typy składów – ekspres oraz pociąg osobowy. Przy takiej konfiguracji różnice prędkości i masy mogą prowadzić do wyjątkowo poważnych konsekwencji.
Co najmniej 40 osób rannych
Służby ratunkowe szybko potwierdziły, że rannych zostało około 40 osób. Jak podkreślają, dwie osoby są w stanie ciężkim i wymagają intensywnej opieki medycznej. Pozostali poszkodowani odnieśli głównie obrażenia typowe dla nagłego hamowania i uderzenia — stłuczenia, urazy głowy oraz wstrząsy.
Najbliższe szpitale w Czeskich Budziejowicach natychmiast przygotowały się na przyjęcie rannych. Większość osób została przetransportowana właśnie tam.
Siedem śmigłowców w akcji. Przyczyny nieznane
Na miejsce skierowano aż siedem śmigłowców. Ratownicy działali równolegle na kilku odcinkach torów, przeszukując uszkodzone wagony, zabezpieczając pasażerów oraz udzielając pierwszej pomocy jeszcze przed przyjazdem karetek. Rzeczniczka służb potwierdziła, że na miejscu pracowały wszystkie dostępne zespoły ratunkowe z regionu.
Na ten moment władze nie podają żadnych wstępnych hipotez dotyczących przyczyn wypadku. Nie potwierdzono, czy mogło dojść do błędu ludzkiego, awarii systemów sygnalizacyjnych, czy innego rodzaju nieprawidłowości.
Czeskie służby kolejowe zapowiadają powołanie specjalnej komisji, która przeanalizuje zapis urządzeń pokładowych, stan infrastruktury oraz przebieg ruchu na linii.