38-letni prezydent Noboa nie ucierpiał, ale na samochodzie, którym jechał – jak podaje oficjalny komunikat - znaleziono ślady po kulach wystrzelonych z broni palnej. Współpracownicy prezydenta Ekwadoru zapowiadają, że „sprawców incydentu terrorystycznego nie ominie kara„.
Atak na prezydencki pojazd nastąpił w szesnastym dniu akcji protestacyjnej przeciwko rządowej podwyżce cen oleju napędowego. Akcja ta rozpoczęła się na wezwanie Krajowej Konferencji Rdzennych Ludów Ekwadoru (CONAIE)- największej organizacji społecznej tego andyjskiego kraju liczącego ponad 17 mln mieszkańców.
CONAIE pierwsza przystąpiła do organizowania ogólnokrajowego protestu przeciwko podwyżce cen subsydiowanego dotąd paliwa dieslowskiego, a rząd Ekwadoru zareagował oskarżeniami o „uprawianie terroryzmu”.
Zanim władzę w Ekwadorze objął w listopadzie 2023 roku prezydent Noboa dwa kolejne rządy w tym kraju próbowały bez powodzenia wyeliminować subsydiowanie paliwa dieslowskiego. Utrzymywanie zaniżonej ceny kosztowało państwo ekwadorskie za poprzednich rządów ponad miliard dolarów rocznie.
Podwyżka cen uderzy najbardziej w indywidualnych konsumentów, a ekwadorskie organizacje społeczne oraz indywidualni konsumenci wzywają już do ogólnokrajowego strajku, który lada chwila rozpocznie się w co najmniej siedmiu prowincjach Ekwadoru na znak protestu przeciwko „podniesieniu cen paliw”.