- Tusk: Zestrzelono obiekty bezpośrednio zagrażające naszemu bezpieczeństwu
- "W takich chwilach musimy być jednością. Nie może być najmniejszej szpary, gdzie wróg chciałby wcisnąć łapy"
- Przemówienie Donalda Tuska dot. rosyjskich dronów: Raport z działań sił zbrojnych [TRANSMISJA]
- Premier: Zamknięcie lotnisk było związane z potrzebami operacyjnymi
- Apel premiera: Zwracam się do wszystkich mieszkańców Polski
- Operacja trwała całą noc. Odnotowano i precyzyjnie namierzono 19 naruszeń przestrzeni powietrznej, ale nie są to ostateczne dane, bo szef sztabu generalnego chce przekazywać opinii publicznej tylko potwierdzone informacje. To, co jest nowe w najgorszym tego słowa znaczeniu, to kierunek, z którego drony naruszające polską przestrzeń powietrzną nadleciały - nie znad Ukrainy jako efekt błędów i dezorientacji dronów czy rosyjskich prowokacji na małą skalę. Po raz pierwszy drony nadleciały nad Polskę z Białorusi - podkreślił premier.
Tusk: Zestrzelono obiekty bezpośrednio zagrażające naszemu bezpieczeństwu
Jak przekazał premier, w nocy rozpoczęto rozpoznanie zagrożenia i zwalczanie obiektów, które uznano za bezpośrednio zagrażające naszemu bezpieczeństwu.
- W tej chwili mamy potwierdzone zestrzelenie trzech dronów, bardzo prawdopodobne jest, że zestrzelono także czwarty obiekt. Nie wykluczamy, że było ich więcej. Ze względu na warunki pogodowe i charakter operacji sprawdzanie tego zajmie nam jeszcze trochę czasu (...). Około 23.30 odnotowano pierwsze naruszenie przestrzeni powietrznej nad naszym krajem. Ostatni z dronów został zniszczony o godz. 6.45. Daje to wyobrażenie o skali tej operacji, która trwała całą noc - powiedział Tusk.
- Oprócz systemów naziemnych do działań w powietrzu aktywowano samoloty wczesnego ostrzegania typu saab i awacs. Było to współdziałanie sojusznicze w ramach NATO. W przewidywany rejon działania skierowano dwa samoloty F-35, dwa F-16, (...), MiG-17 oraz black hawka - dodał.
"W takich chwilach musimy być jednością. Nie może być najmniejszej szpary, gdzie wróg chciałby wcisnąć łapy"
Od pierwszych chwil tych dramatycznych zdarzeń jestem w kontakcie zarówno z prezydentem, jak i z ministrem obrony narodowej. Spotkaliśmy się z panem prezydentem jeszcze w nocy w siedzibie dowództwa operacyjnego. Od tego chcę zacząć, bo to apel do nas wszystkich w tej szczególnej chwili:
Jesteśmy absolutnie zdeterminowani z panem prezydentem, z ministrami mojego rządu, aby działać w tych kwestiach jak jedna pięść, w pełnych porozumieniu, bez najmniejszych różnic. W takich chwilach musimy zdać egzamin z jedności, nie może być najmniejszej szpary, gdzie przeciwnik czy wróg - bo tak możemy dzisiaj nazwać wschodniego sąsiada - chciałby wcisnąć swoje łapy. To jest gwarancja naszego skutecznego działania - tak jak wojskowi, polscy i sojuszniczy, działają w pełnym porozumieniu, niezwykle solidarnie, kompetentnie, bez żadnych sporów proceduralnych.
To, że doszło po raz pierwszy w historii do zestrzelenia wrogich rosyjskich dronów na terytorium państwa natowskiego, było możliwe dzięki determinacji, mądrej elastyczności, refleksowi zarówno pilotów, jak i dowódców. Chciałbym z tego miejsca w imieniu wszystkich państwa podziękować tym, którzy pełnili służbę w tych dramatycznych godzinach - przekazał premier podczas przemówienia w Sejmie.
Przemówienie Donalda Tuska dot. rosyjskich dronów: Raport z działań sił zbrojnych [TRANSMISJA]
W związku z sytuacją, która miała miejsce w nocy, zmieniono harmonogram obrad 40. posiedzenia Sejmu. Rozpoczęły się od przemówienia Donalda Tuska. Transmisję na żywo z obrad Sejmu można obejrzeć tutaj:
Premier: Zamknięcie lotnisk było związane z potrzebami operacyjnymi
Jak przekazał premier, zamknięcie lotnisk w Modlinie, Warszawie, Rzeszowie i Lublinie w godzinach nocnych miało miejsce ze względu na potrzebę zapewnienia swobody lotnictwu wojskowemu oraz przygotowywane dodatkowe wsparcie sojusznicze.
-Wszystkie lotniska aktualnie wznowiły pracę. W tej kwestii mogę uspokoić pasażerów: Decyzja o zamknięciu nie miała nic wspólnego z ewentualnym zagrożeniem tych miejsc, tylko z potrzebami operacyjnymi - poinformował Tusk.
Apel premiera: Zwracam się do wszystkich mieszkańców Polski
- W tej chwili trwają poszukiwania szczątków zestrzelonych dronów oraz ich identyfikacja. Apele mają poważne uzasadnienie, co wynika z doświadczenia Ukraińców. Zwracam się zatem do wszystkich mieszkańców Polski:
Każdy podejrzany przedmiot, który przypomina szczątki drona, może stanowić zagrożenie. Jeśli natkniecie się na tego rodzaju nietypowe elementy, proszę się nie zbliżać, nie dotykać pod żadnym pozorem, tylko natychmiast wezwać odpowiednie służby. Może to być policja, straż pożarna. One podejmą odpowiednie działania - podkreślił premier, apelując do Polaków.
"Jest jedna dobra wiadomość: Nikt nie odniósł obrażeń ani nie zginął"
- W tej chwili mamy jedną bardzo dobrą wiadomość: Nie ma żadnej informacji, aby ktokolwiek odniósł obrażenia albo zginął wskutek akcji rosyjskiej. Podkreślam, to jest na tę chwilę - przekazał premier i dodał, że rozpoczęły się konsultacje sojusznicze w zakresie działań, które mają na celu wzmocnienie obrony powietrznej wojsk sojuszu nad naszym terytorium.
Rosyjskie drony nad Polską. Gdzie spadły maszyny?
Poniżej zniszczony przez drona dach budynku w miejscowości Wyryki w województwie lubelskim. Gdzie jeszcze spadły rosyjskie drony? Oto mapa.
Tekst jest aktualizowany