"Pobór do wojska powinien się odbywać na zasadzie dobrowolności"

Nawrocki odpowiedział w ten sposób na pytanie Joanny Senyszyn, b. posłanki SLD kandydującej w wyborach, czy jako prezydent podpisałby ustawę o powszechnym poborze do wojska.

"Będę prezydentem bezpiecznej Polski, w której pobór do wojska powinien się odbywać na zasadzie dobrowolności. Trzeba zbudować silną, nowoczesną armię polską, co najmniej trzystutysięczną, z mocnymi sojuszami, ale pozostawać na zasadzie dobrowolności, która jest fundamentalna także dla mnie" - wskazał Nawrocki. Dodał, że ustawa o obronie ojczyzny daje możliwość pewnych zmian, ale - jak ocenił - dzisiaj Polska nie jest w sytuacji, która wymagałaby przymusowego poboru do służby wojskowej.

Kandydat zaznaczył też, że należy przyspieszyć rekrutację do Wojska Polskiego, bo według niego jej poziom spadł za zarządów Platformy Obywatelskiej.

Pytania do Mentzena i Bartoszewicza

Senyszyn zadała też pytania Sławomirowi Mentzenowi (kandydatowi Konfederacji) i Arturowi Bartoszewiczowi (ekonomiście). Mentzena zapytała, jak ukrócić sprzedawanie ziemi Kościołowi katolickiemu za 2 proc. wartości i jaki jest jego stosunek do zwolnień podatkowych kościołów i związków wyznaniowych.

Mentzen odparł, że chciałby, by kościoły i związki wyznaniowe były traktowane jak inne organizacje. "Jeżeli organizacje pozarządowe, np. fundacje albo stowarzyszenia mają prawo do zwolnienia podatkowego, ponieważ zajmują się chociażby działalnością charytatywną, to Kościół katolicki, czy jakakolwiek inna organizacja religijna ma takie same prawo, ponieważ jest organizacją pozarządową, do korzystania z tych samych zwolnień" - powiedział Mentzen. Dodał, że jest przeciwny temu, żeby jakiekolwiek organizacje kupowały ziemię za 2 proc. ich wartości.

Mentzen zaznaczył też, że Fundusz Kościelny to rekompensata za ziemie, które komuniści za Bieruta ukradli Kościołowi. Senyszyn ripostowała, że Kościół dostał więcej ziemi niż mu odebrano.

Bartoszewicza Senyszyn zapytała o zwiększenie wydatków na obronność - jak zamierza przekonać społeczeństwo, że więcej czołgów to lepsze życie. Bartoszewicz odparł, że Polska może zbudować gospodarkę na takim poziomie, by mieć równocześnie środki na obronę i na zaspokojenie wszystkich niezbędnych świadczeń.