Trwa wizyta prezydenta Andrzeja Dudy w Seulu. Ważniejszy jest jej wymiar polityczny czy gospodarczy?
ikona lupy />
Youngsoo Han, główny przedstawiciel biura Korea International Trade Association w Polsce / Materiały prasowe / fot. Wojtek Górski

Myślę, że priorytetem są kwestie gospodarcze, ale ta wizyta jest potwierdzeniem dobrych relacji politycznych i gospodarczych między naszymi krajami. Prezydent odwiedzi koreańskie fabryki, liczę na transfer technologii w obu kierunkach oraz że rozmowy przyczynią się do kolejnych kontraktów, również w sektorze obronnym. Korea stała się ważnym dostawcą technologii wojskowych do Polski. Dwa lata temu mieliśmy pierwszy kontrakt wojskowy z polskim rządem, teraz te firmy mają już swoje biura w Polsce, zaczynają budować swoje zakłady technologiczne. Przykładem jest Hanwha Aerospace, która zbuduje swoją infrastrukturę badawczo-rozwojową w Polsce, a produkcja stąd ma być kierowana przez Hanwha Aerospace na cały rynek UE. Dla koreańskiego biznesu Polska jest nie tylko dużym i ważnym rynkiem lokalnym, lecz także bramą do Europy. Podobne podejście mają koreańskie firmy z obszaru technologii – mam tu na myśli centrum badawczo-rozwojowe półprzewodników firmy SK hynix czy firmy LG Energy Solution, SKIET, SK Nexilis, które produkują baterie w Polsce.

Decyzja polskiego rządu o bardziej restrykcyjnej polityce imigracyjnej, przy rosnących koszty pracy, obniży atrakcyjność Polski w oczach koreańskich inwestorów?

Nie tylko koreańskich, ponieważ wszyscy zagraniczni inwestorzy patrzą na dostępność pracowników, zarówno specjalistów, jak i pracowników podstawowych z niższymi płacami, przed podjęciem decyzji inwestycyjnej. Dostępność pracowitej i wykształconej kadry jest od lat jednym z powodów zainteresowania koreańskiego kapitału Polską, ale w ostatnich latach nasze firmy cierpią na brak chętnych do pracy na waszym rynku. Bezrobocie w Polsce wynosi 5 proc., co ogranicza możliwości zatrudnienia i jest problemem dla inwestorów. Zmiany w polityce migracyjnej jeszcze bardziej pogorszą sytuację.

Czynnikiem pogarszającym relacje biznesowe może też być decyzja polskiego rządu o braku współpracy z koncernem KHNP przy rozwoju energetyki jądrowej?

Temat budowy elektrowni w Polsce jest ważnym tematem w Korei, ale jako Korea International Trade Association (KITA), stowarzyszenie prywatnych firm, nie mamy wpływu na decyzje i przebieg rozmów. Rozmowy odbywają się na szczeblu rządów obu krajów, nie jest to dla nas priorytetem. Natomiast oczywiście pomyślne zakończenie rozmów mogłoby być korzystne dla Polski i Korei, ożywiłoby relacje gospodarcze. Są to jednak kwestie na poziomie strategicznym między rządami. Biznes działa własnymi kanałami, mierzy rentowność inwestycji w innych, czysto ekonomicznych kategoriach i nie sądzę, aby decyzje polityczne mogły w jakikolwiek sposób zniechęcić koreańskie firmy do inwestowania lub handlu z Polską.

We wrześniu Polskę odwiedził wiceminister spraw zagranicznych ds. gospodarki Kim Hi Sang. Miesiąc wcześniej KITA otworzyła w Warszawie swoje drugie biuro w Europie. Mamy nowe otwarcie gospodarcze między Seulem a Warszawą?

Naszym firmom w Korei mówimy, że relacje gospodarcze z Polską wkraczają w nową erę. Koreańskie firmy są obecne w Polsce od końca lat 80., a LG, Samsung czy Daewoo dokonywały dużych inwestycji w latach 90. i na początku XXI w. Jesteśmy największym azjatyckim inwestorem w waszym kraju, więc te więzi są bardzo silne od lat, a ekosystem biznesowy został już zbudowany. W Polsce działają przedstawicielstwa koreańskich banków takich jak: Shinhan, Industrial Bank of Korea (IBK), Woori czy Hana Bank, działa rządowa agencja Korea Trade-Investment Promotion Agency (KOTRA) czy ubezpieczyciel Korea Trade Insurance Corporation (KSURE). Ponadto funkcjonuje u was ok. 500 koreańskich firm, a Polska jest drugim krajem pod względem wartości koreańskich inwestycji, po Niemczech. Teraz wchodzimy jednak w fazę przyspieszenia tych relacji. Do tej pory KITA miała tylko jedno przedstawicielstwo w Europie, w Brukseli. W sierpniu otworzyliśmy drugie biuro na Europę w Warszawie, co jasno pokazuje, jak strategicznie ważna jest dla nas Polska i polski biznes. Polska gospodarka jest duża, rynek konsumencki i pracowniczy rozległy, a to są czynniki ekonomiczne, których poszukują koreańskie firmy. Otwarcie biura KITA w Warszawie nie jest więc tylko kurtuazją, ale realnym ruchem podkreślającym znaczenie Polski dla koreańskiego biznesu. ©℗

Rozmawiał Nikodem Chinowski