W południowo-zachodniej Polsce od piątku, 12 września, trwa intensywna walka z żywiołem – powodzią, która nawiedziła ten region. Żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej zorganizowali Wojskowe Zgrupowania Zadaniowe, opierając się na brygadach z Małopolski, Wielkopolski, Śląska i Dolnego Śląska. Każde z tych zgrupowań liczy około 500 żołnierzy, co daje łącznie blisko 2000 osób w pełnej gotowości do walki z żywiołem.

Zgodnie z przepisami Ustawy o obronie Ojczyzny, Wojska Obrony Terytorialnej wspomagają służby w zarządzaniu kryzysowym w ramach resortu obrony narodowej. Dowódca WOT pełni jednocześnie funkcję Szefa Centrum Zarządzania KryzysowegoMON, odpowiedzialnego za koordynację działań w przypadku klęsk żywiołowych, akcji ratunkowych oraz ochrony życia i mienia.

Terytorialsi działają przy powodzi

Zorganizowane grupy żołnierzy WOT natychmiast przystąpiły do działań w wielu miejscach dotkniętych powodzią. W rejonie Głuchołaz blisko 100 żołnierzy wspierało umacnianie wałów przeciwpowodziowych, a w powiecie nyskim 60 osób uczestniczyło w zabezpieczaniu lokalnych terenów. Kolejne grupy pracowały nad umacnianiem wałów na rzece Ołobok w okolicach Ostrowa Wielkopolskiego oraz w Białej Nyskiej. Szczególnie intensywne działania prowadzono w Legnicy, gdzie 100 żołnierzy wspierało napełnianie worków z piaskiem na rzece Kaczawie, współpracując przy tym z Państwową Strażą Pożarną.

Sytuacja na południu wymagała także przeprowadzenia akcji ewakuacyjnych. W rejonie Ostrowa Wielkopolskiego 50 żołnierzy WOT angażowało się w prace pomocnicze związane z ewakuacją. W Stroniu Śląskim i Chomiąży zorganizowano kolejne akcje, podczas których cywilna ludność była bezpiecznie przenoszona na wyżej położone tereny. Jak napisali na swojej stronie terytorialsi szczególnie wzruszająca była ewakuacja domu dziecka w Nysie, gdzie 15 żołnierzy z poświęceniem niosło pomoc najmłodszym mieszkańcom regionu.