Odcinkowy pomiar prędkości to dużo groźniejszy dla kierowców system niż fotoradary. W planach jest zwiększenie OPP do 118 lokalizacji w 43 nowych miejscach. Gdzie na polskich drogach kierowcy powinni szczególnie uważać, aby nie narazić się na mandat?

Jak ustalił serwis Dziennik.pl, odcinkowy pomiar prędkości rejestruje nawet 846 kierowców dziennie. Portal zapowiada mandatowe żniwa. "OPP powiększy się do 118 lokalizacji o fotoradary w 43 nowych miejscach na drogach krajowych".

Odcinkowy pomiar prędkości (OPP). Gdzie łapie najwięcej kierowców?

Odcinkowy pomiar prędkości (OPP) aktualnie działa w 36 lokalizacjach i w tym roku zarejestrował już 146287 naruszeń przepisów (dwa razy więcej niż w 2023 r.). Sieć żółtych kamer wychwytywała 846 kierowców na dobę.

Odcinek, na którym OPP zbiera największe żniwo, znajduje się na autostradzie A4 między węzłami Kostomłoty a Kąty Wrocławskie. Ograniczenie prędkości na ośmiokilometrowym fragmencie tej trasy wynosi 110 km/h dla osobówek i 80 km/h dla ciężarówek. Każdy samochód, który jedzie szybciej, jest rejestrowany przez żółte kamery, i jego kierowca dostaje mandat.

ikona lupy />
Odcinkowy pomiar prędkości / GDDKiA

Zgodnie z danymi podanymi przez serwis Dziennik.pl kolejne odcinki dróg, na których OPP rejestruję największą liczbę kierowców, to:

  • Droga S7, Skomielna Biała, Naprawa (tunel Zakopianki) – 14 083 naruszeń
  • Droga S7 – Falęcice, Nowy Gózd – 13 768
  • Mikołów, ul. Gliwicka (DK44) – 6797
  • Droga S8 – Węzeł W-wa Zachód, Blizne Łaszczyńskiego – 6607

Odcinkowy pomiar prędkości. Jak działa?

Odcinkowy pomiar prędkości automatycznie określa czas wjazdu i wyjazdu z fragmentu trasy, który podlega kontroli. Kiedy auto lub motocykl wyjeżdża z kontrolowanego odcinka, system na podstawie czasu przejazdu wylicza jego średnią prędkość. W przypadku gdy kierowca przejechał zbyt szybko przez trasę, zapłaci mandat.

OPP robi zdjęcie pojazdowi, który przekroczył limit prędkości. To fotografie wysokiej jakości, także w nocy. Zawierają szereg informacji: datę i czas, miejsce, maksymalną dozwolonej prędkości, długość odcinka pomiarowego, pas ruchu, po którym poruszał się samochód. Zdjęcia są przesyłane do systemu centralnego CANARD.

Źródło: Dziennik.pl