Plastikowe zakrętki do butelek, które wzbudziły w Polsce tyle emocji, to dopiero początek zmian, jakie przyszykowała nam Unia Europejska. Już od lipca ze sklepów zniknie wiele innych plastikowych produktów, w tym słomki, kubki i talerzyki. A później będzie jeszcze ciekawiej, bo pożegnamy się nawet z czymś, bez czego dziś wiele osób nie wyobraża sobie codziennych zakupów.
Przytwierdzone na stałe plastikowe nakrętki do butelek stały się bohaterami kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego, a politycy nie omieszkali wykorzystać ich do tego, by pokazać, jakie ograniczenia zamierza wprowadzić nam wspólnota. Zapomnieli jednak o kilku drobiazgach.
Zakażą kubeczków i patyczków do balonów
Za sławnymi już nakrętkami ukryło się bowiem kilka innych produktów, z którymi już od 1 lipca pożegnamy się w polskich sklepach. Zakaz ich sprzedaży wprowadza ta sama ustawa z kwietnia 2023 r., która implementowała do polskiego prawa unijną „dyrektywę plastikową”. I tak z naszych sklepów znikną plastikowe widelce, nożyki, łyżki, kubki oraz talerzyki oraz często stosowane, szczególnie na stacjach benzynowych, plastikowe mieszadełka do napojów.
A na tym nie koniec, bowiem będziemy musieli również zmienić swe przyzwyczajenia przy kupowaniu jedzenia na wynos, gdyż na cenzurowanym znalazły się też plastikowe opakowania na żywność, sprzedawaną między innymi na wynos. Lokale będą musiały albo zapewnić klientowi możliwość zapakowania posiłku we własne opakowanie wielorazowego użytku, albo doliczyć dodatkową opłatę za plastik. Za opakowanie trzeba będzie zapłacić dodatkowo 25 groszy, a za kubek z napojem zostanie doliczona opłata w wysokości 20 gr.
Ustawowe zmiany dotkną też najmłodszych, a zakazane będą plastikowe patyczki, na których mocowane są...balony.
Koniec z plastikowymi torebkami. Zrywki odchodzą do historii
Ale unijny prawodawca, walcząc z zalewającym nas plastikiem, postanowił pójść jeszcze o krok dalej i do „dyrektywy plastikowej” z 2019 r. w kwietniu 2024 r. dorzucił kolejne przepisy. Te znów wzięły na celownik popularne zrywki, czyli plastikowe torebki, używane w sklepach głównie do pakowania owoców i warzyw. Z nimi również będziemy musieli się pożegnać.
Do historii przejdą też w lokalach gastronomicznych plastikowe opakowania na majonez, czy ketchup, a w hotelach małe, plastikowe buteleczki na kosmetyki. Na wejście w życie tych przepisów poczekamy jeszcze kilka lat, a w Polsce maja ona zacząć obowiązywać od 2030 roku.