Mam nadzieję na szybką pracę nad projektami ustaw dot. aborcji, jakie są w Sejmie; w czwartek powinniśmy je przegłosować, żeby wszystkie te projekty trafiły do prac w komisji, żeby żadnego nie odrzucać - powiedział premier Donald Tusk. Obecnie w Sejmie na procedowanie czekają cztery projekty. Dwa projekty w listopadzie złożyła Lewica: jeden z nich częściowo depenalizuje aborcję i pomoc w niej, drugi umożliwia przerwanie ciąży do końca 12. tygodnia jej trwania.

Tusk na konferencji prasowej odniósł się do sporu, jaki uwidocznił się przed wyborami samorządowymi między Lewicą a Trzecią Drogą ws. odwlekania poddania przez marszałka Szymona Hołownię czterech projektów dotyczących przepisów aborcyjnych pracom w Sejmie; projekty złożyły: KO, Lewica i Trzecia Droga.

Tusk o "awanturce" w kwestii aborcji

"Mi się bardzo nie podobała taka awanturka, jeśli chodzi o lidera Lewicy (Włodzimierza Czarzastego) i marszałka Sejmu. Wiele słów było niepotrzebnych; ja rozumiem emocje, sam przeżywam kwestie praw kobiet i jestem też bardzo zaangażowany i mam nadzieję na szybką pracę nad projektami ustaw, jakie są w Sejmie" - ocenił premier.

"W czwartek powinniśmy w Sejmie wspólnie, jako cała koalicja 15 października - taką mam nadzieję i wiele wskazuje, że tak będzie - przegłosować, żeby prace nad tymi wszystkimi projektami dotyczącymi praw kobiet i legalnej aborcji przeniosły się do komisji, żeby niczego nie odrzucono, tylko żeby serio zacząć prace" - powiedział.

Tusk o sporze wokół aborcji i wynikach wyborów samorządowych

Zdaniem Tuska,spór o procedowanie projektów ws. aborcji nie miał wpływu na wynik wyborów samorządowych. "Nie odnotowaliśmy żadnego tąpnięcia, po żadnej ze stron; nie ma żadnej rekonstrukcji poparcia społecznego, więc nie sądzę, żeby to miało jakieś kluczowe znaczenie. Ale generalnie - jak się ludzie kłócą, to inni nie lubią tego oglądać" - stwierdził. "Nie warto się spierać, nie warto mówić o sobie lekceważąco czy w nieprzyjemny sposób; Jesteśmy jednym zespołem, ciężko pracujemy" - dodał.

Cztery projekty liberalizujące przepisy aborcyjne

Obecnie w Sejmie na procedowanie czekają cztery projekty liberalizujące przepisy dotyczące przerywania ciąży. Dwa projekty w listopadzie złożyła Lewica: jeden z nich częściowo depenalizuje aborcję i pomoc w niej, drugi umożliwia przerwanie ciąży do końca 12. tygodnia jej trwania.

Z kolei pod koniec stycznia do Sejmu wpłynął projekt grupy posłów klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej. Zakłada on, że osoba w ciąży ma prawo do świadczenia zdrowotnego w postaci przerwania ciąży w okresie pierwszych 12 tygodni jej trwania.

Projekt nowelizacji ustawy o planowaniu rodziny

Oprócz tych projektów pod koniec lutego Trzecia Droga (PSL i Polska 2050) złożyła w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o planowaniu rodziny i ochronie płodu ludzkiego, który "odwraca" wyrok TKz 2020 r.; wprowadza on na powrót do ustawy przepis, zgodnie z którym można przerwać ciążę, gdy "wyniki badań wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkich i nieodwracalnych wad płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu". Byłoby to dopuszczalne do chwili osiągnięcia przez płód zdolności do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej.

Konflikt między Lewicą a marszałkiem Hołownią i Polską 2050

Kwestia procedowania projektów stała się przedmiotem konfliktu między Lewicą a marszałkiem Hołownią i Polską 2050. Posłanki i liderzy Lewicy apelowali, żeby projekty trafiły pod obrady jak najszybciej, symbolicznie - na Dzień Kobiet 8 marca. Hołownia z kolei podjął decyzję, że debata nad tymi projektami odbędzie się już po pierwszej turze wyborów samorządowych, na posiedzeniu Sejmu 11 kwietnia.

Przepisy antyaborcyjne w Polsce

Obowiązujące w Polsce od 1993 r. przepisy antyaborcyjne zostały zmienione po wyroku TK z października 2020 r. Wcześniej ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, zwana kompromisem aborcyjnym, zezwalała na dokonanie aborcji także w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Tę przesłankę do przerwania ciąży TK uznał za niekonstytucyjną, co wywołało falę protestów w całym kraju.