Poczta Polska wypłaciła zaliczki dwóm firmom zewnętrznym na konfekcjonowanie druków wyborczych przed podpisaniem umów. Umowy zostały podpisane 5 maja, a konfekcjonowanie kart zaczęto już w kwietniu - zeznał przed komisją śledczą dyrektor Departamentu Administracji Publicznej NIK Bogdan Skwarka.

Przesłuchanie dyrektora Departamentu Administracji Publicznej NIK na temat wyborów korespondencyjnych

W środę komisja śledcza przesłuchuje dyrektora Departamentu Administracji Publicznej Najwyższej Izby Kontroli; przeprowadzał on kontrolę NIK dotyczącą przygotowań do wyborów korespondencyjnych prezydenta RP, które miały się odbyć 10 maja 2020 r. Raport z tej kontroli zaprezentował prezes NIK Marian Banaś w maju 2021 r.

Nieprawidłowości w procesie przygotowań do wyborów korespondencyjnych ujawnione przez NIK

B. doradca b. szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego Wiktor Klimiuk zeznał podczas komisji śledczej, że zarząd PWPW rozpoczął realizację zamówienia Poczty Polskiej na druk pakietów wyborczych, w związku z tym umowa została zawarta, mimo że nie była podpisana.

16 kwietnia 2020 r. ówczesny premier Mateusz Morawiecki wydał decyzję zobowiązującą PWPW do podjęcia działań przygotowujących wybory korespondencyjne. Decyzja ta zobowiązywała m.in. ministra spraw wewnętrznych i administracji do podpisania umowy z PWPW na wydrukowanie pakietów wyborczych, a szefa MAP do podpisania umowy z Pocztą Polską. MSWiA umowy nie podpisało, bo jak twierdził Klimiuk, do PWPW wysłano zamówienie Poczty Polskiej (24 kwietnia 2020 r.) Na realizację tego zamówienia również nie została zawarta umowa.

Brak formalnych umów związanych z wydrukiem kart do wyborów

Skwarka powiedział w środę, że w wyniku kontroli NIK stwierdzono, że PWPW przesłała do gabinetu ówczesnego ministra (SWiA) projekt umowy, ale nie dostała żadnej odpowiedzi, co z tą umową zrobić. Odpowiadając na pytanie - czy zlecenie Poczty Polskiej na wydruk kart przez PWPW było przedmiotem kontroli NIK - Skwarka odpowiedział, że tak, ale było to zlecenie, a żadnej umowy między PWPW a Pocztą Polską nie było. "Minister Kamiński (ówczesny szef MSWiA Mariusz Kamiński - przyp. PAP) powołuje się w swoich wyjaśnieniach, że nie potrzebował podpisywania umowy z PWPW, bo była zawarta umowa między Pocztą Polską a PWPW. W aktach kontroli stwierdzono, że nie podpisano umowy między PWPW a Pocztą Polską, z wyjątkiem tego zlecenia" - dodał.

Wcześniej w swoich zeznaniach Skwarka mówił, że - aby Poczta Polska mogła podjąć działania - PWPW musiało wydrukować karty. "Między PWPW a firmą zewnętrzna była zawarta umowa na wydrukowanie kart, natomiast "Poczta Polska zawarła, może ustną, ale na pewno nie pisemną, umowę na konfekcjonowanie odpowiedniej ilości z dwoma firmami. Tym dwóm podmiotom Poczta Polska wypłaciła zaliczki bez umowy. Umowa między tymi dwoma firmami a Pocztą Polską została podpisana 5 maja, a konfekcjonowanie kart zaczęto już w kwietniu" - zaznaczył.

Problem z podpisywaniem umów przez instytucje państwowe i konsekwencje dla Poczty Polskiej

Mówił też, że Poczta Polska zabiegała, by podpisać umowę z MAP; wysłała do Ministra Aktywów Państwowych projekt umowy i kilka kalkulacji. "W raporcie NIK stwierdziliśmy, że niezawarcie umowy nie było z winy Poczty Polskiej" - podkreślił. Jak wyjaśnił, "najpierw MAP negocjował, potem projekt trafił to do prokuratorii generalnej, która go przetrzymała, a później PKW wydała uchwałę, że wybory się nie odbędą".

Skwarka pytany był też, dlaczego MSWiA i MAP nie zawarły umów z PWPW i Pocztą Polską - mimo decyzji premiera - oraz czy, według niego, ówcześni ministrowie Jacek Sasin i Mariusz Kamiński "celowo umyli ręce".

Niezawarcie umowy między MSWiA a PWPW oraz wątpliwości dotyczące decyzji premiera

Według świadka ówczesny dyrektor Generalny MAP powiedział, że decyzja premiera wzbudzała wątpliwości. "W wystąpieniu NIK wskazujemy, że dyrektor ten miał prawne możliwości, aby zweryfikować swoje wątpliwości albo zaskarżyć tę decyzję. Zamiast to zrobić, przystąpił do realizacji decyzji, pisząc, że jest gotowy do zawarcia umowy" - powiedział. Dodał także, że nie wie, czy niezawarcie umowy między MSWiA a PWPW było działaniem celowym.

Pytany, czy działania Poczty Polskiej naraziły spółkę na szkodę, odpowiedział, że NIK złożył do prokuratury zawiadomienie wskazujące, że Poczta nie podpisała umów i nie miała żadnych gwarancji, że te środki zostaną zwrócone. Jego zdaniem "jeżeli ktoś chce coś robić, a ktoś nie chce podpisać danej umowy, to jest czas, aby wystąpić do premiera, żeby powiedział jaki minister jest zobowiązany, aby ją podpisać".

Opinia NIK o niezgodności organizacji wyborów korespondencyjnych z obowiązującym prawem

Skwarka został też zapytany przez szefa komisji Dariusza Jońskiego (KO), czy - według niego - organizacja i przygotowanie wyborów korespondencyjnych 10 maja 2020 roku na podstawie decyzji Prezesa Rady Ministrów była zgodna z prawem. Świadek odparł, że decyzja ta "naruszała obowiązujące przepisy prawne". "Czyli była niezgodna z prawem, naruszając przepisy prawne w postaci wyłączenia stosowania, decyzją administracyjną, przepisów rangi ustawowej" - powiedział Skwarka.(PAP)

Autor: Olga Łozińska, Edyta Roś

oloz/ ero/ sdd/