To uchwała, której celem jest zaapelowanie do instytucji państwa polskiego, aby nie respektowały postanowień Trybunału Konstytucyjnego; Konfederacja oczywiście będzie przeciw - zapowiedział poseł Konfederacji Przemysław Wipler podczas debaty w Sejmie nad projektem uchwały ws. TK. Procedowany projekt uchwały ws. usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego lat 2015-2023 w kontekście działalności Trybunału Konstytucyjnego został złożony przez grupę posłów sejmowej większości.

Sejm rozpoczął prace nad projektem uchwały ws. usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnegolat 2015-2023 w kontekście działalności Trybunału Konstytucyjnego. Stanowisko klubu Konfederacji przedstawiał poseł Przemysław Wipler, który mówił, że trwający od 2015 konflikt wokół TK doprowadził do upadku autorytetu tej instytucji.

Jak ocenił, przyjęcie uchwały przyczyniłoby się do dalszej erozji autorytetu TK. "Ta uchwała jest o tym, żeby zaapelować do instytucji państwa polskiego, aby nie respektowały postanowień TK, by wbrew stanowi faktycznemu i prawnemu wyłączać, ignorować tę instytucję" - stwierdził.

Wipler ocenił ponadto jako bezprawne działania ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Adama Bodnara, m.in. w prokuraturze. Jak ocenił, poprzez przyjęcie uchwały przez Sejm Bodnar "chce się podzielić odpowiedzialnością polityczną za swoje działania". "Konfederacja nie będzie w tym uczestniczyć" - zadeklarował

"Konfederacja oczywiście będzie przeciw" - dodał Wipler, oceniając, że rozwiązania przedstawione w uchwale są "niewątpliwie bezprawne".

Procedowany projekt uchwały ws. usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego lat 2015-2023 w kontekście działalności Trybunału Konstytucyjnego został złożony przez grupę posłów sejmowej większości. W proponowanej uchwale Sejmu uznano, że Mariusz Muszyński, Justyn Piskorski i Jarosław Wyrembak nie są sędziami TK, a funkcję prezesa TK pełni osoba nieuprawniona. Projekt uchwały zawiera też apel do sędziów TK "o rezygnację, a tym samym o przyłączenie się do procesu demokratycznych przemian".