Po utracie przez PiS władzy na szczeblu centralnym szykuje się potężna korekta stanu posiadania tej partii w sejmikach. Wskazuje na to najnowszy sondaż United Surveys dla DGP i RMF dotyczący preferencji w wyborach sejmikowych oraz sporządzana na jego podstawie przez Marcina Paladego prognoza podziału mandatów w województwach.

Najnowszy wyborczy sondaż sejmikowy, przeprowadzony przez United Surveys dla DGP i RMF FM, oraz sporządzona na jego podstawie przez Marcina Paladego prognoza podziału mandatów w województwach wieszczą duży sukces koalicji. Prognoza wskazuje, że z obecnych siedmiu sejmików przy PiS mogą pozostać jedynie dwa: podkarpacki i lubelski. – Podkarpacie będzie dla koalicji terenem najtrudniejszym do odbicia, ale piłka wciąż w grze – podkreśla politolog Maciej Onasz z Uniwersytetu Łódzkiego.

Z kolei w takich województwach, jak: łódzkie, małopolskie czy świętokrzyskie, przewaga koalicji nie przekroczy jednego, dwóch mandatów. Na Podlasiu szykuje się pat, bo – jak wynika z prognozy – na dwa mandaty może liczyć Konfederacja i bez niej nie da się utworzyć większości. – Najważniejszym czynnikiem jest wynik Trzeciej Drogi. Rośnie mocny rozgrywający. Choć trzeba pamiętać, że jeden z jego członów – ugrupowanie Szymona Hołowni – jeszcze nie startował w wyborach samorządowych. Dla Polski 2050 to będzie weryfikacja kadr i struktur – podkreśla Onasz. Jak pokazuje sondaż, TD może liczyć na 17 proc. poparcia i 126 mandatów. – Podjeliśmy słuszną decyzję, nie zmieniając w tych wyborach formuły, która dała nam zwycięstwo 15 października 2023 r. Dlatego liczymy, że w niektórych regionach nasz wynik może sięgnąć 20 proc. – komentuje Piotr Zgorzelski z Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Jak wynika z prognozy, Lewica jest bliska utrzymania stanu posiadania, choć część jej polityków boi się, że ostatecznie stracą część mandatów. – W większości sejmików do rządzenia wystarczy głosów Koalicji Obywatelskiej i Trzeciej Drogi, ale pewnie by nie zaburzyć sytuacji w koalicji, Lewica może zostać dokooptowana do zarządów województw – zauważa Palade. Faktycznie bez Lewicy nie da się sformować większości w dwóch województwach: w łódzkim i małopolskim. – Tak zwany naturalny próg wyborczy działa jak gilotyna. W wyborach do Sejmu Lewica zdobyła prawie 9 proc. głosów i nieco mniejszą, ale porównywalną liczbę mandatów. W sejmikach przy podobnym poparciu dostanie tylko ok. 1 proc. mandatów – zauważa Palade. Znakiem zapytania, na który zwraca uwagę Onasz, są wyniki komitetów lokalnych. Sondaże mogą zaniżać ich wynik.

ikona lupy />
Czy planuje Pan/Pani wziąć udział w głosowaniu w wyborach do sejmików wojewódzkich? / GazetaPrawna.pl / Patryk Koch
ikona lupy />
Na które z ugrupowań zagłosował(a)by Pan(i) w wyborach do sejmików, gdyby lista komitetów wyglądała następująco? / GazetaPrawna.pl / Patryk Koch
ikona lupy />
Wyniki wyborów w sejmikach w skali kraju w 2018 roku / GazetaPrawna.pl / Patryk Koch