Miejsce Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika jest na komisji śledczej, a nie na sali plenarnej - ocenił szef komisji śledczej ds. wyborów korespondencyjnych Dariusz Joński (KO). Poinformował, że Kamiński prawdopodobnie na przełomie lutego i marca zostanie wezwany na przesłuchanie.

Joński o Kamińskim i Wąsiku

Joński w RMF FM był pytany, czy politycy PiS Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik wejdą do parlamentu; w czwartek o godz. 10 rozpoczyna się posiedzenie Sejmu.

"Miejsce pana Kamińskiego i Wąsika jest w Sejmie, ale na komisji śledczej, a nie na sali plenarnej; na salę plenarną nie może wejść nikt kto nie jest posłem. Panowie zostali skazani prawomocnym wyrokiem, wygasły im mandaty. Wydaje mi się i intuicja mi podpowiada, że będą jeszcze mieli częste spotkania z tym niezależnym wymiarem sprawiedliwości" - odpowiedział polityk KO.

Joński o Kaczyńskim

Dopytywany czy spodziewa się prób siłowego wejścia do Sejmu, Joński ocenił, że jego zdaniem lider PiS Jarosław Kaczyński będzie dążył do ogromnej polaryzacji i emocji. Zaznaczył jednocześnie, że jest Straż Marszałkowska, która przypilnuje żeby nikt kto nie jest posłem nie wszedł na salę plenarną.

"Ja osobiście nie chciałbym siedzieć na sali plenarnej z przestępcami. To są przestępcy, co prawda ułaskawieni przez prezydenta, ale oni nie są już posłami" - powiedział Joński.

Pytany, co jeśli dojdzie do przemocy podczas prób wejścia do Sejmu, odparł, że jego zdaniem Straż Marszałkowska musi działać bardzo zdecydowanie. "Po prostu zagrodzić możliwość wejścia na salę plenarną osób, które nie są posłami" - mówił.

Joński o zdaniu Polaków

Joński wyraził jednocześnie opinię, że Polacy mają poczucie niesprawiedliwości, gdyż politycy PiS, którzy złamali prawo tylko dlatego, że mają legitymacje partyjne "poszli do kolegi prezydenta, który ich ułaskawił". "To jest takie elementarne poczucie niesprawiedliwości, że są równi i równiejsi wobec prawa, a to co dzisiaj zrobią będzie tylko taką kropką nad "i", jeśli będą próbowali wejść na salę" - ocenił. Zdaniem polityka PO, takimi działaniami PiS może stracić nawet wśród swojego elektoratu.

Na uwagę, że opinie prawników, co do wygaśnięcia mandatów Kamińskiego i Wąsika są podzielone odpowiedział, że jego zdaniem powinno być oczywiste, że jeśli jest prawomocny wyrok skazujący, to automatycznie wygasają mandaty. Dodał, że ułaskawienie nie oznacza oddania im mandatów.

Kamiński przed komisją śledczą

Joński był też pytany czy komisja śledcza, której przewodniczy, wezwie Kamińskiego na przesłuchanie. "Tak, będzie wezwany. Myślę, że to będzie na przełomie lutego i marca" - zapowiedział.

Polityk PO powiedział też, że wszyscy członkowie komisji poparli wniosek o przesłuchanie Kamińskiego. Joński zwrócił uwagę, że były szef MSWiA nadzorował Polską Wytwórnię Papierów Wartościowych, która zlecała druk kart wyborczych. Dodał, że przesłuchiwany wcześniej były poseł Porozumienia Michał Wypij wprost powiedział, że była narada ws. wyborów, podczas której "Kamiński mówił słowa, które nie tylko miały naciskać ale też szantażować, by zmienił decyzję". "Z tych dwóch powodów pan Kamiński będzie przesłuchiwany" - zaznaczył Joński.

Kamiński i Wąsik na wolności

20 grudnia 2023 r. Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Kamińskiego i Wąsika prawomocnie na dwa lata pozbawienia wolności. 9 stycznia br. policja zatrzymała obu mężczyzn, później zostali oni osadzeni w zakładach karnych. We wtorek prezydent Andrzej Duda poinformował o wydaniu postanowienia o zastosowaniu prawa łaski wobec Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Obaj politycy PiS opuścili zakłady karne w Radomiu i Przytułach Starych.

Hołownia o Kamińskim i Wąsiku

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia podkreślił, że Kamiński oraz Wąsik nie są już posłami. Odmiennego zdania są politycy Prawa i Sprawiedliwości.

Joński przewodniczy komisji do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości działań podjętych w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w 2020 r. w formie głosowania korespondencyjnego. Komisja przesłuchała m.in. byłego wicepremiera, szefa MAP Jacka Sasina.