Kompletnie się tym nie niepokoję. Prezydent deklarował pełną współprace i zarzekł się, że nie będzie budżetu blokował. W tej kwestii wszystko idzie w dobrą stronę - powiedział premier Donald Tusk, pytany o kwestię postępowania prezydenta ws. ustawy budżetowej.

Premier o współpracy z prezydentem

Podczas rozmowy z dziennikarzami w Sejmie, po przyjęciu przez izbę ustawy budżetowej, premier został zapytany, czy kwestia tej ustawy była tematem jego poniedziałkowego spotkania z prezydentem Andrzejem Dudą.

"Akurat w rozmowie ze mną - i to chyba jest dość typowe - deklarował pełną współpracę i zarzekał się, że nie będzie wetował ani blokował tylko dlatego, że jest z innego obozu politycznego. Szczerze powiedziawszy, manewry typu odesłanie tego do Trybunału Konstytucyjnego mogą mieć charakter jakiegoś nieudolnego manifestu politycznego, nic więcej" - powiedział Tusk.

Jego zdaniem, nie należy się kwestią budżetu niepokoić. "Ja się tym kompletnie nie niepokoję. Szczerze powiedziawszy, nawet się dziwię, że tyle spekulacji i komentarzy towarzyszy tym pomysłom PiS, które moją charakter raczej takiego dokuczania w klasie, i to nawet chyba nie w szkole średniej, a nie realnego działania politycznego" - mówił premier.

"Budżet został uchwalony błyskawicznie (...) Spodziewamy się także bardzo szybkiej pracy w Senacie, na czas zostanie przedłożony prezydentowi. Wszystko idzie w dobrą stronę, przynajmniej jeśli chodzi o tę kwestię" - dodał.

Ustawa budżetowa na 2024 rok

Sejm uchwalił ustawę budżetową na 2024 rok. Zgodnie z nią dochody państwa zaplanowano na blisko 682,4 mld zł, a wydatki na 866,4 mld zł, deficyt ma wynieść nie więcej niż 184 mld zł. Deficyt budżetu środków europejskich ustalono na 32,5 mld zł. W uzasadnieniu ustawy wskazano, że biorąc pod uwagę plany finansowe pozostałych jednostek sektora finansów publicznych, prognozowany deficyt sektora finansów - według metodyki unijnej - wyniesie w br. 5,1 proc. PKB.

Teraz ustawą zajmie się Senat. Po zakończeniu prac w parlamencie ustawa trafi do prezydenta, który nie może jej - w odróżnieniu od "zwykłych" ustaw - zawetować. Musi ją albo podpisać w ciągu 7 dni od przedłożenia, albo odesłać do TK, który ma dwa miesiące na zbadanie zgodności ustawy budżetowej z konstytucją.