Prezydent Andrzej Duda nie miał prawa ułaskawić osób, które nie zostały prawomocnie skazane; prezydent może skorzystać z prawa łaski w tej chwili, kiedy mamy prawomocny wyrok, czyli po 20 grudnia ubiegłego roku - oświadczyła wiceminister sprawiedliwości Marii Ejchart odnosząc się do sprawy polityków PiS.

Policja zatrzymała byłego szefa CBA i byłego ministra spraw wewnętrznych Mariusz Kamińskiego oraz jego byłego zastępcę Macieja Wąsika, którzy przebywali wówczas w Pałacu Prezydenckim.

"Prezydent nie miał prawa ułaskawić"

Wiceminister sprawiedliwości podczas konferencji prasowej odpowiadając na pytania dziennikarzy wskazała, że "prezydent nie miał prawa ułaskawić osób, które nie zostały prawomocnie skazane". "To jest jasne, to wynika z konstytucji, wynika z prawa. Potwierdził to również Sąd Najwyższy" - dodała.

"Pan prezydent może skorzystać z prawa łaski w tej chwili, kiedy mamy prawomocny wyrok, czyli po 20 grudnia ubiegłego roku" - powiedziała.

Kamiński i Wąsik nie są już posłami

Podkreśliła ponadto, że Kamiński i Wąsik nie są posłami, a ich mandaty wygasły. "Do marszałka Sejmu należy teraz procedura z objęciem tych miejsc, które zostały zwolnione" - zaznaczyła.

Dodała, że Sejm może obradować mając nieobsadzone dwa mandaty. "Nie widzę tutaj żadnego niebezpieczeństwa politycznego. To są decyzje marszałka Szymona Hołowni, mam zaufanie w pełni do decyzji. Nie widzę żadnego zagrożenia, państwo działa, Sejm obraduje" - mówiła.

Dopytywana o kwestię ustawy budżetowej Ejchart powiedziała: "Nie widzę w tej chwili żadnego niebezpieczeństwa żeby budżet nie został uchwalony".