Wiceszef klubu PSL-TD poseł Marek Sawicki powiedział: “W mojej ocenie nie będzie rządowego projektu ustawy wprowadzającego związki partnerskie, poselski projekt oczywiście może być, ale ja się pod takim nie podpiszę i nie będę głosować za”.

Sawicki nie zgadza się z Lewicą w sprawie związków partnerskich

W niedzielę ministra ds. równości Katarzyna Kotula (Lewica) powiedziała, że jest już najwyższy czas na wprowadzenie związków partnerskich w Polsce. "Bardzo bym chciała, żeby w tej sprawie był projekt rządowy" - zaznaczyła. Dodała, że chciałaby w ciągu miesiąca rozpocząć konsultacje w sprawie tego projektu.

Sawicki podkreślił, że "chcieć można naprawdę dużo, tylko jeszcze do tych chęci trzeba znaleźć większość". "Jak znajdzie większość, to przeprowadzi taki projekt, jak nie znajdzie, to nie przeprowadzi" - powiedział wiceszef klubu PSL-TD.

Sawicki: “Nie podpiszę, ani nie będę głosować”

Na pytanie, czy powinien powstać rządowy projekt wprowadzający związki partnerskie Sawicki odparł: "W mojej ocenie rządowego projektu nie będzie, bo nie ma tego w programie Trzeciej Drogi, a jest w umowie koalicyjnej, że rządowe projekty obejmują program koalicyjny, a nie programy poszczególnych ministrów".

"Nie powinno być rządowego projektu, natomiast poselski oczywiście mogą sobie robić. Każdy ma prawo zebrać 15 posłów i jakikolwiek projekt ustawy wnieść - mądrzejszy, głupszy - ale ma do tego prawo" - zaznaczył poseł ludowców. Pytany, czy podpisałby się pod takim poselskim projektem, Sawicki odparł, że nie. "Ani się nie podpiszę, ani nie będę głosować. Publicznie o tym mówię i nie jest to żadną tajemnicą" - oświadczył poseł Stronnictwa.

Aborcja. Ustawa czy referendum?

Sawicki został też zapytany o słowa minister Kotuli o tym, że nie zgodzi się na referendum w sprawie aborcji, za czym opowiada się PSL. "Pani Kotula tym samym potwierdza, że absolutnie nie chcą (Lewica) żadnych rozwiązań w sprawie aborcji, chcą tylko politycznej gry wokół aborcji" - stwierdził poseł PSL. Bo - jak mówił - "to, co oni proponują to oczywiście prezydent Andrzej Duda zawetuje, a kto będzie prezydentem za dwa lata, tego jeszcze nie wiemy, czy będzie akurat spolegliwy wobec lewicowych koncepcji"? "Nie sądzę, żeby taki był" - dodał.

"Natomiast my proponujemy rozwiązanie obywatelskie. Boją się obywatelskiego rozwiązania? Przecież według ich badań i informacji 85 proc. Polaków chciało aborcji na życzenie, chciało związków partnerskich, więc czego się boją? Niech rozpiszą w tej sprawie referendum i zobaczymy" - powiedział Sawicki.