W ciągu kilku tygodni, być może paru miesięcy prezes NBP Adam Glapiński zostanie postawiony przed Trybunałem Stanu - zapowiedziała we wtorek w Polsat News Barbara Nowacka (KO). Chcemy symbolicznie pokazać, że polski złoty musi być bezpieczny także od politycznych wpływów - podkreśliła.
- Sejmowa większość chce postawić Glapińskiego przed Trybunałem Stanu
- Sprawa Glapińskiego może trafić do Trybunału Sprawiedliwości UE
- Kogo powinien bronić Parlament Europejski?
- Nowicka o bezpieczeństwie polskiego złotego
- Uchwała o odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu
Sejmowa większość chce postawić Glapińskiego przed Trybunałem Stanu
Lider KO Donald Tusk zapowiedział 21 października, że opozycja ma większość, żeby postawić przed Trybunałem Stanu prezesa NBP Adama Glapińskiego. Zarzuty dotyczą m.in. nieskutecznej walki z inflacją czy skupu aktywów, jakie NBP prowadził w roku 2020 i 2021 r., podczas którego został pośrednio złamany zapis konstytucji, zakazujący bankowi centralnemu finansowania deficytów budżetowych.
Posłanka KO Barbara Nowacka zapytana, czy nowa większość sejmowa: KO -Trzecia Droga - Nowa Lewica wciąż planuje postawić prezesa NBP Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu, odpowiedziała - "nieustająco".
Sprawa Glapińskiego może trafić do Trybunału Sprawiedliwości UE
Dopytywana, czy wniosek nie będzie powodom "międzynarodowej awantury", zwłaszcza, że prezeska Europejskiego Banku Centralnego (EBC) Christine Lagarde w liście do Glapińskiego napisała, że gdyby Sejm podjął uchwałę o postawieniu prezesa NBP w stan oskarżenia, mógłby on zwrócić się do Trybunału Sprawiedliwości UE z prośbą o ocenę zgodności uchwały z prawem.
"Podejdziemy do tego ostrożnie i starannie. (...) Trzeba dobrze przygotować wniosek, mieć silne argumenty i mocno uzasadnione" - powiedziała Nowacka.
"Nie mieliśmy zamiaru robić politycznej hucpy, tylko dobrze się przygotować do tego typu działań, ponieważ wiemy, jak dużą rzeczą jest postawienie kogoś przed Trybunałem Stanu" - powiedziała posłanka KO. Jak dodała, "jesteśmy przekonani, że to, co robił prezes Glapiński, czynił na szkodę Polski".
Kogo powinien bronić Parlament Europejski?
"Nie przeszkadzało tyle lat, że ten bank był wprost na politycznych usługach PiS-u? - pytała Nowacka. "Szkoda, że wtedy tym się nie zainteresowaliśmy" - dodała.
"Trzeba postawić znak zapytania: kogo powinny bronić instytucje. Parlament Europejski umie oczyszczać się z osób, które są zamieszane w gigantyczne afery korupcyjne i chciałabym, aby takie standardy były wszędzie" - powiedziała posłanka.
Nowicka o bezpieczeństwie polskiego złotego
Jak zaznaczyła, "chodzi o to, żeby pieniądze były bezpieczne". "Chcemy symbolicznie pokazać, że polski złoty musi być bezpieczny także od politycznych wpływów, nacisków i działań na rzecz konkretnej partii" - powiedziała posłana KO.
Stwierdziła, że obecnie "NBP stał się przechowalnią dla uciekających polityków PiS i tzw. dziennikarzy, czyli osób z mediów publicznych".
Uchwała o odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu
Dopytywana, kiedy prezes Glapiński zostanie postawiony przed TS, powiedziała, że "to nie będą lata". "Raczej bym liczyła to tygodniami. Być może przeciągnie się to do paru miesięcy" - oceniła Nowacka.
Donald Tusk, kandydat na premiera i lider Platformy Obywatelskiej, zapowiedział, że w Sejmie istnieje większość dla postawienia przed Trybunałem Stanu prezesa Narodowego Banku Polskiego. By Adam Glapiński stanął przed TS, 115 posłów musi złożyć wniosek do marszałka Sejmu, a potem go przegłosować. Uchwałę o pociągnięciu do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu m.in. Prezesa Narodowego Banku Polskiego, Sejm podejmuje bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów (mogłoby wystarczyć do tego 116 posłów). Nowa koalicja parlamentarna KO-PSL-Polska 2050-Nowa Lewica ma 248 posłów.
Kariera Adama Glapińskiego
Glapiński w roku 2022 r. został wybrany na drugą sześcioletnią kadencję. Zasady EBC stanowią, iż prezes krajowego banku centralnego w UE może zostać odwołany, tylko "jeśli nie spełnia już warunków wymaganych do wykonywania swoich obowiązków lub jeśli jest winny poważnego uchybienia". EBC może interweniować, wydając niewiążącą opinię na temat tego, czy ruch mający na celu usunięcie prezesa w dowolnym państwie członkowskim UE jest zgodny z prawem.