Podatki powinny być niskie i proste; my je uprościmy - mówił w sobotę w Warszawie współprzewodniczący Konfederacji Sławomir Mentzen. Zapowiedział m.in. likwidację drugiego progu podatkowego ustanawiając linowy PIT 12 proc.; kwotę wolną od podatku w wysokości 12x minimalnego wynagrodzenia; dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców.

W sobotę w hali Expo XXI w Warszawie pod hasłem "Tak chcemy żyć" w stylu gali walk MMA trwa konwencja programowa Konfederacji.

"PiS łupi Polaków, a podatki powinny być niskie i proste. Niestety są wysokie i skomplikowane. Z każdym rokiem są skomplikowane coraz bardziej" - mówił Mentzen.

Ocenił, że "polskie prawo podatkowe jest teraz w takim stanie, że to jest trup, którego nie da się już w żaden sposób pudrować, trzeba to wyrzucić i zaproponować zupełnie nowe, proste prawo podatkowe". "Tam już nie ma co plastrów nakładać, nie ma co tego modyfikować. Trzeba to wyrzucić do śmieci i zaproponować zupełnie nowe ustawy. My te nowe ustawy proponujemy" - dodał Mentzen.

Poinformował, że Konfederacja chce wprowadzenia dwóch stawek podatków - 12 proc. i 19 proc. "Niezależnie czy ktoś ma umowę o pracę, umowę o dzieło, kontrakt managerski, umowę zlecenie - 12 proc. Jeżeli ktoś ma zyski z dywidendy, z odsetek, gdzie nie ponosi ryzyka - 19 proc. Dwie stawki podatków" - podkreślił.

Kolejna propozycja Konfederacji w kwestii podatków to "nowa kwota wolna od podatku w wysokości 12-krotności minimalnego wynagrodzenia za pracę".

Szef partii Nowa Nadzieja zapowiedział także wprowadzenie ulgi kredytowej. "Każdy, czy to przedsiębiorca czy pracownik na umowie zleceniu, jeżeli będzie miał odsetki od kredytu hipotecznego na dom czy mieszkanie, to jego odsetki zmniejszą mu przychód tak, żeby płacił niższe podatki, żeby te wzrosty stóp procentowych nie oddziaływały tak bardzo na nasze domowe budżety" - wyjaśnił Mentzen.

Dodał, że Konfederacja chce także "uproszczenia i rozszerzenia podatku ryczałtowego dla przedsiębiorców". "Obecnie ma 10 stawek. Przedsiębiorcy nie wiedzą, którą z tych 10 stawek, rzekomo prostego podatku, mają płacić. My wprowadzamy tylko dwie stawki - 3 proc. oraz 8 proc. 3 proc. od handlu i od produkcji, 8 proc. od usług" - powiedział polityki Konfederacji. "Limit przychodu zwiększymy do 50 mln zł, żeby polskie małe i średnie przedsiębiorstwa, też mogły korzystać z ryczałtu" - dodał.

Jak mówił, Konfederacja uporządkuje także "kwestie uzyskania przychodów". "Proponujemy też zupełnie nową ustawę o CIT dot. spółek, która ma jedno założenie - podatki dla polskich firm powinny być niskie i proste, a niech wielkie korporacje międzynarodowe sobie radzą. Niech oni tu płacą te podatki, bo to jest w naszym interesie" - ocenił polityk.

Zapowiedział, że Konfederacja "pisze także od nowa ustawę o VAT". "VAT w Polsce jest tak patologiczny, tak skomplikowany, że już nawet piosenki o nim powstają" - mówił Mentzen. "VAT trzeba napisać od nowa i my to zrobiliśmy" - podkreślił.

"Skracamy terminy zwrotu VAT-u, to jest problem skarbówki, żeby się wyrobić w tym terminie, a nie podatnika. Nie należy blokować podatnikom ich własnych pieniędzy. Usuwamy niepotrzebne ograniczenia, będzie można odliczyć cały VAT od samochodu osobowego, bo nie ma żadnego powodu, żeby nie można było tego zrobić. Znosimy przepisy, które ograniczają przedsiębiorców, a są nikomu do niczego niepotrzebne, które rzekomo miały zapobiegać wyłudzeniom VAT. Mówią nam, że one muszą być, bo inaczej się nie da. W Estonii i Szwecji się da, wyłudzeń nie ma. Dlaczego? Bo wyłudzenia zależą od sprawności skarbówki, a nasza skarbówka jest wyjątkowo niesprawna, dlatego ich oszukują" - powiedział Mentzen.

Propozycja Konfederacji to "podniesienie do 400 tys. zł limitu powyżej którego trzeba wejść na VAT".

Ocenił, że "ZUS to jest największa piramida finansowa w Polsce". "Piramida finansowa polega na tym, że ktoś jest mamiony jakimiś zyskami w przyszłości, wpłaca pieniądze do systemu, a te pieniądze nie są tam oszczędzone i inwestowane, tylko są przekazywane na wypłaty dla ludzi, którzy weszli do tego systemu wcześniej. Tak wygląda polski system emerytalny, jest piramidą finansową i trzeba się z tym pogodzić" - wskazał.

Polityk Konfederacji zaznaczył, że "ZUS dla przedsiębiorców musi być dobrowolny".

Zapowiedział także "ograniczenie obecnego rozdawnictwa". "Koniec z tym, żeby politycy kupowali sobie wyborców za nasze własne pieniądze. Kończymy z rozdawnictwem - likwidacja 13. i 14. emerytury. Emerytur będzie 12. Likwidujemy +300 plus+ i nie wprowadzimy na pewno żadnej waloryzacji +500 plus+. Dzięki temu, dzięki tym cięciom nasza reforma podatkowa się spina. Koszt zaprezentowanych przez nas zmian podatkowych do jest jakieś 47 mld zł. Cięcia to jest ok. 47-50 mld zł i wychodzimy na zero, W trakcie, kiedy PiS z PO mają obietnice kosztujące po 100 mld zł, nasze obietnice nic budżetu nie kosztują. My nie chcemy rozdawać wam waszych pieniędzy. My chcemy, żebyście sami wydawali swoje pieniądze na swoje potrzeby, bo zrobicie to dużo lepiej od nich. Nie obiecujemy, że coś wam damy, obiecujemy, że nic wam nie damy, ale będziemy mniej zabierać" - zapewnił. (PAP)

autor: Katarzyna Krzykowska

ksi/ mark/