PiS od czasu, kiedy wygrało pierwsze wybory niszczy kopalnię i elektrownię w Turowie. To wszystko, co dzieje się dzisiaj w kopalni Turów, to jest konsekwencja wyłącznie nieudolności, złego zarządzania, korupcji i kolesiostwa - powiedział w czwartek w Jeleniej Górze lider PO Donald Tusk.

Tusk na spotkaniu z mieszkańcami Jeleniej Góry powiedział, że rządy PiS-u to jest "tylko krótki, przykry incydent". "Rządy PiS-u, represje wobec niezależnych samorządów, kłamstwo i korupcja. Uwierzcie mi, ten przykry, ale krótki w naszej historii incydent, właśnie kończy się na naszych oczach" - ocenił przewodniczący PO.

Podkreślił, że "dzisiaj w Jeleniej Górze wszyscy patrioci są naprawdę radośni". "Dzisiaj w Jeleniej Górze bije serce Polski. Dzisiaj tu jest Polska" - mówił Tusk.

Odniósł się także do sytuacji mieszczącej się w Bogatyni kopalni Turów. Mówił o "nieszczęściu, jakie spotkało Bogatynię". "To nieszczęście ma na imię PiS. Ta krótka historii Bogatyni i Turowa pod rządzami PiS-u, ta krótka, dramatyczna historia jest metaforą tego, co dzieje się w Polsce od ośmiu lat" - wskazał.

Ocenił, że mieszkańcy Bogatyni i pracownicy Turowa to są "ofiary, być może najdotkliwsze, złego rządu PiS-u, kłamców, złodziei, ludzi do cna zdemoralizowanych i skorumpowanych".

Lider PO w przemówieniu wrócił także do wydarzeń z września 2016 r., kiedy osunęła się ziemia w kopalni. "We wrześniu, a mamy na ten temat, tylko jeden krótki materiał filmowy przypadkowego internauty, bo do dzisiaj władza blokuje właściwie wszystkie informacje o tamtym tragicznym momencie, czyli zwałowisko milionów ton ziemi, kamieni i pochodzących z elektrowni popiołów. To zwałowisko przez 10 dni nie zatrzymywało się, sparaliżowało prace całej kopalni, zmusiło elektrownię do obniżenia mocy. Według ekspertów to była największa katastrofa w historii odkrywkowych kopalni na świecie. Największa w historii. 500 milionów metrów sześciennych nakładu z popiołem obsunęło się" - powiedział lider PO.

Dodał, że "do tego momentu właściwie władze polityczne i władze spółki robiły wszystko, żeby sprawę zamydlić". "Same koszty osuwiska to jest prawie 200 mln zł. Ale największe straty kopalni są do dzisiaj ukrywane. Według wieloletniego menadżera branży energetycznej koszty złodziejstwa i korupcji, nieudolności, cwaniactwa związane tylko z elektrownią i kopalnią w Turowie to między trzy a pięć miliardów złotych" - mówił Tusk. "Eksperci nie mają wątpliwości, że to wszystko, co dzieje się dzisiaj w kopalni Turów, to jest konsekwencja wyłącznie nieudolności, złego zarządzania, korupcji i kolesiostwa. PiS skutecznie od czasu, kiedy wygrał pierwsze wybory, niszczy waszą kopalnię i waszą elektrownię. To od was będzie zależało m.in, czy pozwolicie im przez kolejne cztery lata niszczyć polski przemysł, niszczyć przyszłość waszego miasta, waszej elektrowni, waszej kopalni, waszych rodzin" - podkreślił. (PAP)

autor: Katarzyna Krzykowska, Piotr Doczekalski

ksi/ pdo/ godl/