W środę warszawskie stacje kontroli pojazdów nie będą pracowały. Ich właściciele domagają się waloryzacji stawek. Obecne obowiązują od prawie dwóch dekad – podaje środowy "Puls Biznesu".

"PB" zauważa, że właściciele stacji kontroli pojazdów od dawna domagają się waloryzacji stawek za obowiązkowe badania techniczne.

"Ich apele pozostają jednak bez odzewu. Przedstawiciele Polskiej Izby Stacji Kontroli Pojazdów (PISKP) przekonują, że kondycja przedsiębiorców prowadzących te stacje jest coraz gorsza. Podkreślają, że zamrożona od 19 lat stawka za badania wraz ze stale rosnącymi kosztami i inflacją powodują, że stacje kontroli pojazdów (SKP) balansują na progu rentowności albo już są deficytowe, a przedsiębiorcy zamykają firmy" – podaje dziennik.

"PB" cytuje również oświadczenie PISKP: "Środowisko od dłuższego czasu zwraca się z apelem do rządzących o dostosowanie wysokości opłat za badania techniczne do aktualnych realiów gospodarczych. Chcemy skutecznie robić to, do czego stacje kontroli pojazdów są powołane. Nie da się jednak tego robić, jeśli przychody nie pokrywają kosztów. Nie chcielibyśmy, aby przez to ucierpiała jakość badań i bezpieczeństwo."

Z informacji "PB" wynika, że właściciele SKP domagają się przede wszystkim urealnienia stawek za badania techniczne. "Rządzący dotychczas nie wysłuchali apeli i argumentów branży" – zauważa dziennik.

(PAP)

szz/ joz/