Apelujemy do rządu oraz PiS o spełnienie kryteriów koniecznych do wypłaty funduszy w ramach unijnej polityki spójności i Krajowego Planu Odbudowy; Polki i Polacy oczekują na te pieniądze - mówili w czwartek w Sejmie politycy KO.
Czwartkową konferencję prasową politycy KO poświęcili środkom, które powinny trafić do Polski w ramach unijnej polityki spójności w perspektywie finansowej na lata 2021-2027 oraz Krajowego Planu Odbudowy.
"Jesteśmy zaniepokojeni, ponieważ te wielkie pieniądze (z polityki spójności) są pod poważnym znakiem zapytania. KE wciąż tych pieniędzy nie uruchamia, dlatego że polski rząd nie spełnia kryteriów. To nie są kryteria specjalnie przygotowane dla Polski, to 20 kryteriów powszechnie znanym państwom członkowskim" - wskazywał poseł Waldemar Sługocki.
Jak mówił, Polska nie spełnia jednego z kryteriów horyzontalnych, dot. przestrzegania Karty Praw Podstawowych oraz trzech kryteriów szczegółowych, dot. ubóstwa, opieki długoterminowej oraz transportu.
"Niepokoi to, że Polska nie podejmuje trudu działań, aby te deficyty uzupełnić, żeby te pieniądze jak najszybciej do Polski popłynęły" - wskazywał. "Jesteśmy w trzecim roku perspektywy finansowej, a do Polski wciąż nie trafiają tak oczekiwane i potrzebne pieniądze, które modernizują państwo polskie, wpływają na rozwój społeczny i gospodarczy. Polki i Polacy oczekują na te pieniądze" - dodał.
"Apelujemy do rządu Mateusza Morawieckiego i do większości parlamentarnej, na czele której stoi Jarosław Kaczyński, aby nie przedkładał interesów partii politycznej i poszczególnych członków PiS nad interes narodu polskiego. Apelujemy, aby spełnić cztery kryteria, żeby przestrzegać praworządności, negocjować z KE jak najszybsze uruchomienie funduszy - zarówno w ramach polityki spójności - 76,5 mld euro - oraz w ramach KPO blisko 40 mld euro" - oświadczył.
Maria Janyska wskazywała, że środki z funduszu spójności i KPO pozwoliłyby na przetrwanie wielu firm i poprawę ich konkurencyjności. "Firmy bankrutują, Polacy biednieją, a rząd zachowuje się tak, jakby dla niego było najważniejsze, żeby napchać kasą kieszenie swoich: ile się da, gdzie się da i jak się da" - mówiła.
Zdaniem posłanki KO dla rządzących praworządność nie ma żadnego znaczenia; chcą jedynie wykorzystać prawo do swoich celów. "Zachowują się jak autorytarna władza, która widzi tylko i wyłącznie swoje korzyści polityczne. Natomiast Polacy, ich potrzeby, przetrwanie firm nie mają dla nich najmniejszego znaczenia" - dodała.
Na początku lutego Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej wydało komunikat w związku z doniesieniami medialnymi, jakoby Polska nie spełniła dotychczas warunku podstawowego dotyczącego stosowania Karty Praw Podstawowych, bez spełnienia którego nie możliwa ma być wypłata środków z polityki spójności.
MFiPR zapewniło, że środki z polityki spójności nie są zagrożone. Do Polski wpłynęły zaliczki w wysokości ponad 1 mld euro z nowej perspektywy finansowej; KE zaakceptowała wszystkie nowe programy krajowe i regionalne, ruszyły też pierwsze nabory do programów krajowych.(PAP)
reb/ godl/