Kwestia dochodzenia przez Polskę reparacji wojennych od Niemiec była głównym tematem rozmowy posła Arkadiusza Mularczyka (PiS) z przewodniczącym Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy Tinym Kox’em. O rozmowie poinformowano w piątkowym komunikacie na stronie Sejmu.

W spotkaniu, które miało miejsce w czwartek, uczestniczyli też posłanka Iwona Arent (PiS) oraz ambasador Jerzy Baurski, Stały Przedstawiciel RP przy Radzie Europy w Strasburgu.

Poseł Mularczyk - poinformowano w komunikacie - przedstawił treść noty dyplomatycznej przekazanej niemieckiemu rządowi przez MSZ, a także raport na temat strat poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej.

"Przewodniczący delegacji powiedział, że raport stanowi podstawę obiektywnej debaty publicznej w zakresie nierozliczenia się Niemiec z Polską za skutki wojny. Przypomniał także, że Niemcy nie podpisały żadnej umowy międzynarodowej pozwalającej na zrekompensowanie Polsce wojennych i okupacyjnych szkód, a polskim ofiarom wojny na dochodzenie odszkodowań na drodze prawnej. Poseł Mularczyk podkreślił, że to bezprecedensowa sytuacja" - napisano w komunikacie.

"Sejm wezwał rząd niemiecki do jednoznacznego przyjęcia odpowiedzialności politycznej, historycznej, prawnej i finansowej za wszelkie konsekwencje poniesione przez Polskę i jej obywateli w wyniku decyzji III Rzeszy o rozpętaniu II wojny światowej" - powiedział Mularczyk cytowany w komunikacie.

Podano w nim, że przewodniczący Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy "ze zrozumieniem odniósł się do przedstawionej kwestii oraz zgodził się, że wybiórcze potraktowanie w przeszłości krajów europejskich w sprawie reparacji nie powinno mieć miejsca". "Tiny Kox powiedział, że Niemcy ponoszą moralny obowiązek rozliczenia poniesionych szkód oraz prawny obowiązek poniesienia odpowiedzialności" - zaznaczono.

Jak dodano, "w kontekście wojny na Ukrainie holenderski polityk zaznaczył, że należy rozważyć możliwość ustanowienia specjalnego trybunału, będącego również formą przestrogi i pełniącego funkcję odstraszania na przyszłość, aby państwa, które dopuszczają się aktów przemocy i agresji miały świadomość poniesienia konsekwencji i zapłaty za zniszczenia".

Na początku października minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau podpisał notę dyplomatyczną ws. reparacji wojennych skierowaną do strony niemieckiej. Wcześniej, 1 września, zaprezentowano raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. Oszacowano je na 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów zł.

Szefowa MSZ Niemiec Annalena Baerbock, odnosząc się do wystosowanej przez Polskę noty ws. reparacji, oświadczyła podczas wizyty w Warszawie, że "kwestia reparacji z punktu widzenia rządu federalnego jest kwestią zamkniętą". (PAP)