Każdy musi przyczynić się do bezpieczeństwa energetycznego w swojej gminie, w swoim powiecie; nie zostawiamy samorządów samych sobie - mówił premier Mateusz Morawiecki podczas czwartkowego spotkania z samorządowcami. Przypomniał też, że do samorządów ma trafić dodatkowo 13,7 mld zł.

"Nie zostawiamy samorządów samych sobie"

Podczas spotkania w KPRM z przedstawicielami samorządów Morawiecki mówił, że Europa mierzy się dzisiaj z absolutnie bezprecedensowym kryzysem.

"Takiego natężenia różnego rodzaju kryzysów, ryzyk, niebezpieczeństw nie było od kilkudziesięciu lat, wielu mówi, że od wojny. (...) Przeciw całej Europie, w tym także oczywiście przeciwko Polsce, Rosja wytoczyła najcięższe armaty energetyczne; gazowe, węglowe, związane z innymi surowcami. Kryzys energetyczny wymaga od nas ogromnej, szczególnej mobilizacji społecznej - od rządu, ale także od prezydentów miast, starostów, wójtów, burmistrzów" - powiedział premier.

Stwierdził, że "każdy musi przyczynić się do bezpieczeństwa energetycznego w swojej gminie, w swoim powiecie". "Nie zostawiamy samorządów samych sobie. Przyrost dochodów - zarówno podatkowych, tych pochodzących częściowo z PIT i CIT - był bezprecedensowy przez te ostatnie 7 lat, samorządowcy o tym doskonale wiedzą" - mówił Morawiecki. Według niego, każdy samorządowiec może przyznać, że środki na inwestycje ze skarbu państwa są wysokie jak nigdy.

Rząd przekaże samorządom 13,7 mld złotych

Premier zaznaczył również, że rząd obecnie przekaże samorządom 13,7 mld złotych. Niedawna nowelizacji ustawy o dochodach JST (jednostek samorządu terytorialnego) przewiduje przekazanie samorządom dodatkowych 13,7 mld zł jeszcze w 2022 r. Pieniądze te mają m.in. zrekompensować ubytki w dochodach bieżących.

"Dla każdej gminy, nawet najmniejszej, takiej, której z algorytmu wynika, że powinno trafić 500 tys. zł wyrównania, 800, 900 tys., nawet dla tej gminy przekazujemy co najmniej ok 2,9 mln zł, to również bezprecedensowe pieniądze" - powiedział.(PAP).

Tona węgla nie droższa niż 2 tys. zł

Chcemy, żeby tona węgla była nie droższa niż 2 tys. zł – przekazał Mateusz Morawiecki. Poinformował, że rząd przygotował projekt ustawy, która w przypadku wyższych cen tego surowca zapewni samorządom rekompensaty - "aby wystarczyło na transport do miejsca, które samorząd wybierze na miejsce lokalnej dystrybucji".

Premier przyznał, że cały czas występują problemy z dystrybucją węgla. "Są wielkie hałdy węgla na nabrzeżach portowych. (...) Ale aby (węgiel – PAP) trafił do mieszkańców, musimy również skorzystać ze wsparcia tych, którzy są najbliżej mieszkańców, czyli właśnie was samorządowców, właśnie po to zaproponowaliśmy kolejną ustawę" – oznajmił.

"Aby ta cena była jak najlepsza dla mieszkańców, proponujemy - również w ramach tej ustawy - dopłatę, która będzie powodowała, (...) iż cena ma oscylować wokół 2 tys. zł. Chcemy, żeby ona była nie wyższa niż 2 tys. zł" - wskazał.

"Jeżeli importowany węgiel będzie kosztował 2 tys 500 zł - 2 tys 300 zł – mówię o cenie brutto – to dopłacimy tę różnicę samorządom, aby wystarczyło na transport do miejsca, które samorząd wybierze na miejsce lokalnej dystrybucji" – wyjaśnił szef rządu.

Powiedział, że samorządy otrzymały z budżetu "ogromne środki na wydatki bieżące, takie, jakich nigdy do tej pory gminy powiaty nie otrzymywały". "Dzisiaj zgodnie również z ustawami domagamy się pełnej współpracy przy dotarciu ze wszystkimi naszymi działaniami, wszystkimi instrumentami pomocy dla obywateli" - zaznaczył.

autor: Mikołaj Małecki

mml/ mok/wnk/ ann/