Dług instytucji kultury po dwóch latach pandemii wynosi 37,6 mln złotych. Sytuacja nie zaskakuje, biorąc pod uwagę, że w ciągu dwóch lat od wybuchu pandemii z teatrów i sal koncertowych zniknęło dwie trzecie widzów - poinformował w poniedziałek BIG InfoMonitor.
Biuro Informacji Gospodarczej InfoMonitor (spółki prowadzącej rejestr dłużników konsumentów i firm - PAP) przekazało informacje dotyczące stanu zadłużenia instytucji kultury i frekwencji osób korzystających z oferty kultury.
"Zaległości firm związanych z działalnością kulturalną przez dwa lata epidemii COVID-19 wzrosły dwukrotnie szybciej niż długi innych przedsiębiorstw" - zauważyli analitycy. Ich zdaniem wygasanie pandemii "nie pomaga", ponieważ od początku tego roku "problemy (...) się pogłębiają". Z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i Biura Informacji Kredytowej (BIK) wynika, że po dwóch latach od wybuchu pandemii długi instytucji kulturalnych wynoszą 37,6 mln zł.
W opinii autorów zestawienia "sytuacja nie zaskakuje, biorąc pod uwagę, że w dwa lata z teatrów i sal koncertowych zniknęło dwie trzecie widzów". Od wybuchu pandemii w marcu 2020 r. zadłużenie samych "jednostek zajmujących się wystawianiem przedstawień" wzrosło przez dwa lata o 1,4 mln zł i na koniec marca br. wynosiło 17,2 mln zł.
"Wielomiesięczne okresy całkowitego lockdownu przeplatały się z działaniem w reżimie sanitarnym i próbami przeniesienia działalności do Internetu" - zauważył BIG InfoMonitor. Zdaniem autorów dodatkową przyczyną problemów "z płynnością finansową podmiotów z branży kulturalno-rozrywkowej" jest zmiana podejścia Polaków do zarządzania domowym budżetem.
W 2020 r. przeciętne roczne wydatki na kulturę w 2020 wyniosły "niewiele ponad 300 zł na osobę" w gospodarstwie domowym, czyli o "niemal 60 zł" mniej niż w 2019 r. "Część pieniędzy przewidzianych na rozrywkę na stałe została przesunięta na zakup dostępu do platform streamingowych i tradycyjna kultura musi dziś konkurować również z nimi – wskazał Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.
Mimo spadku liczby zachorowań i luzowania obostrzeń sanitarnych, liczba osób deklarujących mniejsze niż przed pandemią wydatki na kulturę przewyższa liczbę tych, którzy wydają więcej - wynika z badania BIG InfoMonitor z lipca 2021. Wówczas "jedynie 3-4 proc. ankietowanych" miało wydawać na kulturę więcej niż przed pandemią.
2022 r. nie odwrócił trendu spadku wydatków na kulturę. "Obawy o sytuację finansową w związku z wojną w Ukrainie i rosnącą inflacją skłaniają Polaków do cięcia kosztów nawet bardziej niż pandemia. Listę wydatków, na których Polacy teraz oszczędzają, otwierają właśnie wyjścia do kina, teatrów czy na koncerty – ponad połowa ankietowanych zamierza wydawać na ten cel jeszcze mniej" - wskazał BIG InfoMonitor.
Według danych GUS w 2020 r. w porównaniu do 2019 r. liczba widzów i słuchaczy spadła aż o 68,7 proc. "W 2021 r. spektakle zgromadziły 4,7 mln widzów - zaledwie 5,4 proc. więcej niż w 2020" - dodali autorzy.
Z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i bazy informacji kredytowych BIK wynika, że "już w marcu 2020 r. 910 podmiotów (aktywnych, zawieszonych i zamkniętych) związanych z kulturą i rozrywką miało problem ze spłacaniem zobowiązań, a ich zaległości przekraczały 30 mln zł". Rok później zadłużonych było 962 podmioty na kwotę 37,5 mln zł. "Po dwóch latach od rozpoczęcia pandemii zaległości wyniosły 37,6 mln zł - miało je 1021 firm" - wymienia BIG InfoMonitor.
Według autorów okres pandemii "szczególnie źle" zniosły firmy związane ze "wspomaganiem wystawiania widowisk". "Po I kw. 2020 r. zadłużenie działalności gospodarczych prowadzonych przez scenografów, reżyserów, oświetleniowców czy projektantów dekoracji wynosiło prawie 6 mln zł. Teraz jest to o ponad połowę więcej, bo 9,2 mln zł" - wskazano.
Zdaniem Grzelczaka "gdyby nie dofinansowanie państwa i samorządów sytuacja mogłaby wyglądać znacznie gorzej".
"Muzea radzą sobie lepiej", a "drugi rok pandemii przyniósł znaczną poprawę" - uważa BIG InfoMonitor. "Choć jeszcze w 2021 r. liczba odwiedzających muzea nie powróciła do stanu sprzed obostrzeń związanych z COVID-19, to jednak wzrosła o 51,9 proc." - dodano. "Widoczne w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor i bazie informacji kredytowych BIK zaległości muzeów nie są znaczące - przez okres covidowych ograniczeń wzrosły z 87 do 145 tys. zł" - stwierdzili autorzy. "Miejmy nadzieję, że jest to pierwsza oznaka tłumnego powrotu Polaków do miejsc związanych z szeroko pojętą kulturą" – podsumował Grzelczak.
BIG InfoMonitor to działająca od 2004 roku instytucja gromadząca i udostępniająca informacje o wiarygodności płatniczej uczestników rynku. Spółka prowadzi rejestr dłużników, do którego każdy przedsiębiorca oraz inne upoważnione do tego instytucje, mogą wpisać firmę i konsumenta, którzy zalegają z płatnościami i pobrać informacje o ich ewentualnym zadłużeniu. Osoby fizyczne mogą zgłaszać dłużników na podstawie wyroku sądowego i sprawdzać tylko firmy. Baza BIG InfoMonitor składa się z około 6 mln informacji o długach. (PAP)
Autorka: Ewa Nehring