Na wschodniej flance mamy o wiele silniejsze NATO i tak też pozostanie w przyszłości; cały Sojusz wspiera Ukrainę, jeżeli chodzi o jej suwerenność, integralność terytorialną i prawo do wyboru ścieżki jaką chce podążać - powiedział w piątek w Warszawie sekretarz obrony USA Lloyd Austin.

Austin podkreślił na wspólnej konferencji prasowej z szefem MON Mariuszem Błaszczakiem, że "cały Sojusz wspiera Ukrainę, jeżeli chodzi o ich suwerenność, integralność terytorialną, ale również prawo do wyboru ścieżki jaką chcą podążać, jeżeli chodzi o relacje z sąsiadami i resztą świata".

"To zakrawa na ironię, że to, czego Putin nie chciał, czyli silniejsze NATO, doprowadziło de facto do tego, że na flance mamy o wiele silniejsze NATO i tak też pozostanie w przyszłości" - powiedział sekretarz obrony USA.

Dodał, że Polska i Stany Zjednoczone w solidarności z innymi sojusznikami dalej będą współpracować, aby stawić czoła wszelkim wyzwaniom rzuconym pokojowi i stabilizacji europejskiej. "To samo dotyczy wszelkich wyzwań w przyszłości" - zaznaczył Austin.

Minister Błaszczak podziękował Austinowi za to, że polskie siły zbrojne będą wyposażone w czołgi Abrams. "Bez pana osobistego zaangażowania to nie byłoby możliwe" - powiedział.

Austin mówił o kryzysie wokół Ukrainy. Jak wskazał, mimo deklaracji Rosji o wycofywaniu sił do baz, tak naprawdę widzimy jeszcze większą mobilizację wojsk przy granicy z Ukrainą.

Zwrócił uwagę, że Rosja cały czas przygotowuje się do rozpoczęcia ataku: zbliża się do granicy, lokuje dodatkowe jednostki, zwiększa wsparcie logistyczne. "Wszystkie informacje, jakie mamy wskazują na to, że te zdolności zostaną utrzymane po to, aby może przeprowadzić atak w zasadzie w każdej chwili. Nie mamy jeszcze dowodów, jakoby Putin wycofywał swoje siły z granicy" - powiedział szef Pentagonu.

Mariusz Błaszczak - przypominając o rosyjskiej agresji na Gruzję w 2008 r. i na Ukrainę w 2014 r. - wskazał, że Putin konsekwentnie stara się rozbudowywać sferę wpływów Rosyjskich.

"Teraz zgromadził wojsko na granicy z Ukrainą. To są realne groźby. Najlepszą odpowiedzią na tego rodzaju groźby jest brak uległości ze strony wolnego świata, jest odstraszanie" - oświadczył minister. Zauważył, że to dzięki postawie Stanów Zjednoczonych właśnie taka polityka jest stosowana m.in. z uwagi na obecność dodatkowych siły amerykańskich w Polsce.

Błaszczak zapewnił o gotowości Polski do wsparcia "tych wszystkich, którzy będą potrzebowali wsparcia". "Choć wszyscy liczymy na to, że na zasadzie dyplomatycznej konflikt zostanie rozwiązany" - dodał.