Nie ma podstaw do podważania na gruncie prawa międzynarodowego noweli dotyczącej reprywatyzacji – wynika z jednej z ekspertyz, którą zamówił Senat.

Senackie komisje ustawodawcza oraz praw człowieka mają zaopiniować dziś nowelę kodeksu postępowania administracyjnego, który wstrzymuje reprywatyzację na drodze administracyjnej. Do senatorów dotarł pakiet opinii prawnych, które dotyczą konstytucyjności ustawy, pokazują jej reprywatyzacyjny kontekst w Polsce i na świecie, a także porównują rozwiązania w różnych krajach, w tym w USA i Izraelu.
Każdy z artykułów noweli za niezgodny z konstytucją, uznał dr hab. Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego. Idzie dużo dalej niż senaccy legislatorzy, których zastrzeżenia dotyczyły głównie przepisu o automatycznym umorzeniu postępowań m.in. reprywatyzacyjnych lub niewszczynaniu ich po upływie 30 lat. Ustawa wykonuje orzeczenie TK z 2015 roku. Jednak zdaniem Piotrowskiego niektóre jej przepisy nie uwzględniają trzech zasad, o których mówił trybunał w uzasadnieniu: praworządności, pewności prawa oraz zasady zaufania obywatela do państwa. Chodzi m.in. o zapis, że decyzja administracyjna nie mogłaby być uznana za nieważną, jeśli od dnia jej ogłoszenia upłynęło 10 lat. „Przy zastosowaniu 10-letniego okresu przedawnienia dobro, które chronimy, a więc bezpieczeństwo prawne i pewność prawa, nie przeważa nad dobrem, które poświęcamy, a więc praworządność i poczucie sprawiedliwości. Przeciwnie, zastosowanie krótkiego okresu przedawnienia sprawia, że bezprawie może stać się nieodwracalne już po upływie tego okresu, a to właśnie może sprowadzać niebezpieczeństwo prawne i niepewność prawa” – napisał autor opinii. Jego zdaniem wypowiedzi posłów i wiceministra sprawiedliwości Sebastiana Kalety podczas prac nad ustawą w Sejmie pokazują, że zmiana faktycznie służy możliwości uregulowania problemu braku ustawy reprywatyzacyjnej i jej konsekwencji, a nie wdrożeniu orzeczenia TK.
Z kolei opinia prof. Władysława Czaplińskiego z Instytutu Nauk Prawnych PAN odnosi się do międzynarodowego kontekstu nowelizacji k.p.a. Chodzi o stanowiska dyplomacji USA i Izraela, które krytykowały jej uchwalenie za nieodwracalne zamknięcie sprawy reprywatyzacji. W tym kontekście pojawia się np. kwestia odszkodowań za mienie bezspadkowe. „Wymóg pewności prawa oraz zaufania obywateli do państwa powoduje konieczność ostatecznego uregulowania kwestii majątkowych. Wobec znaczącego upływu czasu nie jest możliwa restytucja mienia. Problemem obciążającym kolejne rządy jest nieuregulowanie kwestii odszkodowań za skonfiskowane/wywłaszczone mienie, co jednak jest kwestią polityczną, a w mniejszym stopniu prawną” – napisał autor opinii.
Jego zdaniem na gruncie prawa międzynarodowego brak jest podstaw do obarczania odpowiedzialnością państwa polskiego np. za rzekome współdziałania instytucji państwa w Holokauście. Państwo polskie nie może także ponosić odpowiedzialności za kryminalne działania jednostek w stosunku do osób narodowości żydowskiej w okresie okupacji. Zdaniem prof. Czaplińskiego nie ma podstaw do podważania nowelizacji z punktu widzenia ewentualnej niezgodności z prawem międzynarodowym. Krytykuje natomiast przepisy dotyczące spraw w toku. W obecnej wersji nierozstrzygnięte sprawy administracyjne zostałyby zakończone odmownie lub umorzone.
To, w jakim kształcie nowela wyjdzie z Senatu, zależy od senatorów Lewicy i PSL. Te ugrupowania zagłosowały za nią razem z PiS w Sejmie, podczas gdy PO się wstrzymała. – Trwają rozmowy, jak przygotować poprawki, by miały szerokie poparcie obejmujące demokratyczną większość w Senacie. Nie wykluczamy, że po ostatecznej redakcji będą do przyjęcia przez wszystkie kluby i koła – mówi szef komisji ustawodawczej Krzysztof Kwiatkowski. Wydaje się prawdopodobne, że będą dotyczyć wydłużenia vacatio legis oraz spraw w toku.