Tomasz Siemoniak (KO) powiedział we wtorek, że w rozmowach rządu i Lewicy nt. Krajowego Planu Odbudowy widzi próbę rozgrywania i dzielenia opozycji. Nikt na układach z PiS-em dobrze nie wychodzi, bo ta partia jest jak skorpion, który w jakimś momencie ukąsi - ocenił polityk KO.

Siemoniak w programie Trzecim Polskiego Radia był pytany o wtorkowe spotkanie przedstawicieli Lewicy z premierem Mateuszem Morawieckim ws. poparcia ratyfikacji Funduszu Odbudowy i uwag przedstawionych do Krajowego Planu Odbudowy. Zaproszenie do rozmowy wystosowali w poniedziałek politycy Lewicy.

Siemoniak powiedział, że "w tym działaniu widzi taką próbę trochę rozgrywania, dzielenia opozycji". "Myśmy swoje propozycje przedstawili wiele tygodni temu i jakoś premier Morawiecki nie chciał się spotykać, więc intencje nie są tutaj szczere, ale oczywiście w polityce każdy może spotykać się z każdym" - powiedział polityk KO.

"Uważam jednak, że nikt na układach z PiS-em dobrze nie wychodzi, to jest jak skorpion, z którym się człowiek przeprawia przez rzekę - w którymś momencie ukąsi. Wszyscy partnerzy, koalicjanci PiS o tym przekonywali się prędzej czy później" - dodał Siemoniak.

Zaznaczył przy tym, że na pewno intencje Lewicy są dobre. "Zobaczymy, na czym to się skończy" - podkreślił.

Pytany, czy KO zagłosuje za projektem ustawy w sprawie ratyfikacji decyzji o zwiększenia zasobów własnych UE, która jest konieczna do uruchomienia środków z Funduszu Odbudowy, odparł: "zobaczymy, co będzie ostatecznie z tym projektem".

"Nie kupujemy kota w worku, postawiliśmy bardzo wyważone warunki, jak te pieniądze dobrze, przejrzyście wydać. Mówienie od razu, że będziemy przeciwni bądź będziemy za, jest trochę przeciwskuteczne, diabeł zawsze tkwi w szczegółach" - powiedział Siemoniak.

Rząd we wtorek ma po raz kolejny zająć się projektem ustawy w sprawie ratyfikacji decyzji o zwiększenia zasobów własnych UE. Ratyfikacja tej decyzji przez kraje członkowskie jest konieczna do uruchomienia wypłat z unijnego Funduszu Odbudowy. Podstawą do sięgnięcia po środki z Funduszu Odbudowy będzie Krajowy Plan Odbudowy (KPO) - dokument taki musi przygotować każde państwo członkowskie i przedstawić Komisji Europejskiej do końca kwietnia.

Lewica uzależnia swoje poparcie dla głosowania za ratyfikacją decyzji o zwiększeniu zasobów własnych od kilku przedstawionych w poniedziałek postulatów. Są to: co najmniej 30 proc. środków dla samorządów; 400 mln euro dla zagrożonych przez epidemię branż; zbudowanie 75 tys. tanich mieszkań na wynajem; 1 mld euro na szpitale powiatowe; przygotowanie szczegółowego planu wydatków; powołanie Komitetu Monitorującego wydawanie środków.

Krajowy Plan Odbudowy (KPO) to dokument określający cele związane z odbudową i tworzeniem odporności społeczno-gospodarczej Polski po kryzysie wywołanym przez pandemię COVID-19. Zostały w nim zawarte propozycje reform i inwestycji, które mają pomóc Polsce wrócić na właściwe tory rozwoju. Krajowy Plan Odbudowy powstaje w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej. KPO jest podstawą do skorzystania z Instrumentu Odbudowy i Zwiększenia Odporności. Wartość Instrumentu to 750 miliardów euro. Z tej puli Polska będzie miała do dyspozycji około 58 miliardów euro. Na tę kwotę składa się 23,9 miliarda euro dotacji i 34,2 miliarda euro pożyczek.