Umorzenia subwencji udzielonych w ramach tarczy finansowej wyniosą ok. 65-70% w przypadku mikrofirm i ok. 50-55% w przypadku małych i średnich przedsiębiorstw (MŚP), poinformował prezes Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR) Paweł Borys.

"W przypadku mikroprzedsiębiorstw, gdzie 25% jest umorzone, jeśli firma kontynuuje działalność, 50% zależy od utrzymania zatrudnienia, zakładamy, że te kwoty będą umorzenia będą na wysokim poziomie, że one będą sięgały 65-70%. To znaczy, że zdecydowana większość mikroprzedsiębiorstw objętych tarczą utrzymała zatrudnienie w okresie otrzymywania subwencji" - powiedział Borys podczas konferencji prasowej online.

Podobnie w przypadku małych i średnich przedsiębiorstw, z zastrzeżeniem, że ta kwota umorzenia zależna od zatrudnienia to 25%, a 25% zleży od rzeczywistej straty w tym okresie, dodał.

"Ponieważ jednak gospodarka w tym okresie w zdecydowanej części radzi sobie dobrze. tzn. prawie 95% sektorów powróciło do aktywności gospodarczej w skali sprzed pandemii, mamy wręcz rekordowe wyniki w przemyśle, zakładamy, że małe i średnie przedsiębiorstwa w dużej mierze nie będą miały strat za te 12 miesięcy, stąd te średnie kwoty umorzenia będą mniejsze, one będą bardziej zbliżone do 50-55%" - wskazał Borys.

Prezes PFR podał dziś, że wypłaty w ramach tarczy finansowej 2.0 na rzecz mikrofirm oraz MŚP wyniosła łącznie 6,8 mld zł.

PFR jest operatorem wsparcia dla mikro, małych i średnich firm, a także dużych firm w związku z trudnościami, spowodowanymi pandemią koronawirusa.