Zakupy w epoce szybkiego Internetu, dostępnego w każdym miejscu i o każdej porze dzięki przenośnym urządzeniom noszonym w kieszeni, zmieniają zachowania nas, klientów, a sprzedawców zmuszają do podążania za naszymi portfelami wszędzie tam, gdzie klikamy "kupuję". Zobacz, czy robisz zakupy, stosując showroomingu, przez co wywołujesz efekt ROPO.
.
1
Social shopping
Zauważalnym trendem w sposobie kupowania jest też social shopping, czyli kupowanie pod wpływem opinii internetowych. Przed oraz w trakcie zakupów konsumenci upewniają się, co o interesującym ich produkcie sądzą inni użytkownicy w sieci. Po zakupie coraz częściej klient także dzieli się własnymi spostrzeżeniami z używania danego produktu. Strumień opinii i ocen zakupów stale się powiększa.
Media
2
Efekt ROPO
Efekt ROPO (klient sprawdza w wirtualu, a kupuje w realu, ang. Research Online, Purchase Offline, stąd skrót) zasila sprzedaż tradycyjną dobrze ocenianych w Internecie produktów. Efekt odwrotny (klient sprawdza w realu, a kupuje w wirtualu) wysysa zyski ze sklepów do sklepów internetowych, które wygrywają ceną. W obu kierunkach podstawą efektu i smart shoppingu (zakupów inteligentnych) jest opinia o produkcie w sieci.
ShutterStock
3
Porównywarki cenowe
Podczas zakupów lubimy mieć przekonanie, że zapłaciliśmy mało albo przynajmniej nie przepłaciliśmy. Z tej potrzeby wyrosły porównywarki cenowe, takie jak Ceneo.pl czy Skąpiec.pl. Porównywarki zaistniały niemal 20 lat temu, a pierwsza polska porównywarka cen została uruchomiona 11 lat temu.
Popularność wśród klientów spowodowała rozrost tego typu portali, a z czasem ich specjalizacje na darmowe i płatne, specjalistyczne i ogólne. Najnowszym dzieckiem są tu porównywarki mobilne.
ShutterStock
4
Portale opinii
Sprzedawcy już dawno odkryli wpływ sugestii innych na decyzje zakupowe swoich klientów. Z drugiej strony klienci przy zakupach chcą mieć poczucie, że dokonują słusznego wyboru. Na rynku powstało zapotrzebowanie na portale gromadzące opinie o produktach i usługach, które wcześniej już ktoś kupił i sprawdził.
Przy korzystaniu z takich portali warto mieć na uwadze, że treść opinii jest nierzadko dziełem zespołów marketingowych, którym zależy na budowaniu dobrej opinii o sprzedawanym towarze.
Zobacz artykuł: "Kupowanie komentarzy w Internecie">>
ShutterStock
5
Showrooming
Kiedy klient odwiedza sklep tylko po to, by sprawdzić, jak na nim leży ubranie i czy kolor mu odpowiada, a później kupuje wybrany towar w Internecie - wtedy specjaliści mówią o showroomingu.
Sprzedawcy tradycyjni wobec zjawiska showroomingu reagują na dwa sposoby: albo szukają sposobów na jego zwalczanie, albo próbują to zjawisko wykorzystać (prezentacja oferty w salonach i ich sprzedaż tylko w sieci).
Z drugiej strony sklepy internetowe próbują zyskać choćby część zalet sklepu tradycyjnego, gdzie klient ma swobodę sprawdzenia, przymierzenia i oglądania towaru przed zakupem.
Dlatego niektóre z nich decydują się na wprowadzenie darmowej wysyłki i zwrotu towaru, by zachęcić tych, których do zakupów w sieci zniechęca dodatkowy wydatek i wysiłek związany z dostawą zamówionego towaru.
Zjawisko showroomingu jest potwierdzane w badaniach. Co piąte euro wydane w Internecie w Unii Europejskiej jest wydane pod wpływem wyboru w sklepie tradycyjnym. Do takich wniosków doszli badacze z grupy “Returns Management” (2013) na uniwersytecie w niemieckim Bambergu. Według tego badania najczęściej to zjawisko dotyczy elektroniki, akcesoriów samochodowych, mebli i wyposażenia wnętrz. Takim zachowaniom konsumentów sprzyja zaufanie do zakupów online, reputacja sklepu internetowego i bezpieczeństwo transakcji bankowości elektronicznej.
ShutterStock
6
Zakupy grupowe
Ikoną tego sposobu kupowania online jest amerykański Groupon. W Polsce ten model sprzedaży produktów i usług powiela wiele kolejnych firm, takich jak Gruper czy Citeam. Zasadą jest tu znaczny upust rabatowy przy grupowym zakupie konkretnego produktu czy usługi dla klientów indywidualnych. Powstają także portale zakupów grupowych dla firm.
ShutterStock
7
Fotokody
Fotokod to kwadratowy kod graficzny wynaleziony 20 lat temu w Japonii. Po przyłożeniu urządzenia, które potrafi taki kod skanować, fotokod otwiera zapisaną w sobie stronę internetową lub inne dane.
Producenci umieszczają fotokody na opakowaniach, a klient po zeskanowaniu znajdzie pod kodem oficjalne strony producenta z informacjami o produkcie lub promocjach.
ShutterStock
Powiązane
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama