Minister sprawiedliwości i prokurator generalny może ujawnić, co jest w dokumentach z domu gen. Jaruzelskiego, zanim dowie się o tym prezes IPN. To on także będzie powoływał prokuratorów pionu śledczego czy lustracyjnego.
Zbigniew Ziobro zyskał większy wpływ na prokuratorów Instytutu Pamięci Narodowej, niż ma prezes tej instytucji. Od piątku minister sprawiedliwości został szefem nie tylko wszystkich śledczych w powszechnych jednostkach prokuratury. Stał się też przełożonym prokuratorów IPN – zarówno tych z biur lustracyjnych, jak i z pionu śledczego.
Uzyskał też wielką władzę: dostęp do akt prowadzonych postępowań. Może wydawać śledczym polecenia i ujawniać – mediom lub „innym osobom” – informacje z toczących się postępowań. To może dotyczyć np. postępowania w sprawie dokumentów zabranych ostatnio z domu gen. Wojciecha Jaruzelskiego. Prezes IPN ma do nich ograniczony dostęp.
Pozostało
91%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama