Janusz Palikot postanowił przedstawić dokument na Placu Zamkowym w czasie gdy Bronisław Komorowski brał udział we mszy świętej w rocznicę uchwalenia konstytucji 3 maja. Jak tłumaczył, chciał pokazać, że dla niego to jest niewyobrażalne, aby prezydent brał udział w takich wydarzeniach. "Mogę zrozumieć wizytę w Watykanie czy szereg innych okoliczności związanych z kultem papieża, ale tego już naprawdę nie mogę zrozumieć" - powiedział Palikot. Jego zdaniem, w Polsce potrzebny jest ogromny wysiłek, by przywrócić świeckość państwa.
Kandydat Twojego Ruchu do Parlamentu Europejskiego Krzysztof Iszkowski mówi, że zaproponowana konstytucja ma przede wszystkim przygotować Polskę do wprowadzenia euro. Pozostałe zmiany wynikają z realizacji programu partii. Chodzi między innymi o likwidację Senatu oraz zagwarantowanie rzeczywistego rozdziału państwa od Kościoła, czyli wykreślenie zapisów przewidujących istnienie konkordatu oraz dopuszczających nauczanie religii w szkołach publicznych. Twój Ruch chce też ograniczenia liczby posłów i uzależnienie jej od frekwencji wyborczej. Kolejną propozycją jest konstytucyjna gwarancja równouprawnienia płci i mniejszości seksualnych.
Twój Ruch zapowiedział, że teraz będzie przekonywać do swojego projektu, zwłaszcza że i tak w najbliższym czasie czeka nas debata na temat konstytucji obowiązującej od 1997 roku.
Komentarze(3)
Pokaż:
dotej pory konstytucja istnieje tylko w formie papieru a nie dokumentu, bo wazniejsze dla państwowych instytucji jest przestrzeganie bzdurnych a najczesciej skierowanych przeciwko obywatelowi ustaw. A przeciez konstytucja mówi o rownym traktowaniu podmiotów, oprawuu do życia, do ochrony najsłabszych itp.Gdzie jest przestrzegane to cholerne prawo???// Nigdzie w zadnym z urzedów, ani w sadzie, ani US
W takim przypadku powinno zapisac sie w 1997 r prawo ,że prawo do zycia maja tylko najbogatsi , reszta to odpady
Stad tez uważam,że zapis mówiacy o sejmie w ktorej jest zmienna posłow jest całkim dobry, chociaz pewnie powinien byc jeszcvze zapis o bezwzglednym rozliczaniu posłow z niezrealizowanych obietnic