Niemcy są nadal gotowi zaprosić Julię Tymoszenko na leczenie. Propozycję ponowił minister spraw zagranicznych Guido Westerwelle podczas spotkań w Kijowie z szefem ukraińskiego MSZ-tu, prezydentem oraz opozycją.

Guido Westerwelle podkreślił, że sprawa Julii Tymoszenko jest przykładem wybiórczego stosowania prawa, co nie powinno mieć miejsca w Unii Europejskiej. Jak podkreślił, była premier ma prawo do uczciwego procesu i odpowiedniej opieki medycznej. "Propozycja Niemiec, co do dalszego leczenia jest nadal aktualna" - dodał.

Przedstawiciele opozycji, po spotkaniu z Guido Westerwelle, podkreślali, że w listopadzie Ukraina powinna podpisać umowę stowarzyszeniową z Unią Europejską i do tego czasu Julia Tymoszenko powinna się znaleźć na wolności. Pierwszym krokiem do tego jest leczenie w Niemczech.

Z kolei minister spraw zagranicznych Ukrainy Leonid Kożara powiedział, że poprosił swojego niemieckiego kolegę , aby Berlin pomógł w zrealizowaniu ukraińskich zobowiązań potrzebnych do podpisania umowy stowarzyszeniowej.

Julia Tymoszenko została aresztowana w sierpniu 2011 roku. W grudniu, po ogłoszeniu wyroku skazującego ją na 7 lat pozbawienia wolności, trafiła do więzienia w Charkowie. Ze względu na kłopoty z kręgosłupem w maju 2012 roku została przewieziona do tamtejszego szpitala kolejowego, gdzie przebywa do dziś. Od tego czasu zajmują się nią niemieccy lekarze.