Poprzez dialog społeczeństw możemy zrozumieć przeszłość ale i rozwijać wzajemne stosunki. Tak się złożyło, że historia przyniosła nam, dzisiejszym pokoleniom, bardzo trudne i skomplikowane kontakty - mówił w piątek Aleksandr Awdiejew, minister kultury Rosji.

Awdiejew mówił, że dzisiaj i w najbliższym okresie powinniśmy wykazać się wzajemnym zrozumieniem, wznieść się ponad stereotypy. Powinniśmy - według rosyjskiego ministra - zadbać o szeroki i wzajemny dialog bez napięcia w duszy, o którym we wcześniejszym wystąpieniu mówił Piotr Żuchowski, wiceminister kultury.

Według rosyjskiego ministra kultury obywatelskie społeczeństwo Rosji dopiero się tworzy. "Nasze społeczeństwo obywatelskie istnieje dopiero od 20 lat. Inaczej niż u Polaków. U nas nie ma zrozumienia dla prywatnej własności. U nas tego nie było. A wyście to zachowali. Żyją jeszcze ludzie - nośnicy szacunku do prywatnej własności. I to on (szacunek - przyp. PAP) stał się ważną kategorią dla społeczeństwa obywatelskiego" - mówił minister.

Według niego trudno porównywać społeczeństwo polskie i rosyjskie. "Mechanicznie to nie wypada na korzyść Rosjan. Podobnie z porównywaniem z innymi społeczeństwami europejskimi. (...) Obywatelskie społeczeństwo tam (w Europie - przyp. PAP) rozwijały się z naturalną prędkością. A my musimy przyspieszać. I to może być niebezpieczne" - mówił Awdiejew.

Rosjanom - według ministra jest trudniej nie tylko z powodu braku szacunku dla prywatnej własności ale i z powodu wielkości Rosji i jej wielokulturowości. "Jesteśmy krajem wielonarodowym i tu też jest trudność. Dla nas kategoria wolność słowa, wolność sumienia jest trudniej przyswajalna niż dla Polaków" - mówił Awdiejew.

Wielkość Rosji - zdaniem ministra - też jest elementem, który trzeba brać pod uwagę, bowiem dostęp wszystkich warstw społecznych do dóbr kultury jest różny. "Duża część społeczeństwa mieszka na odległych (od dużych miast - przyp. PAP) terenach i wyjście do kina czy teatru jest wydarzeniem roku" - mówił minister.

Ponadto - dodał minister - kultura w Rosji jest droga: książki mogą kosztować 10 dolarów. Niewiele tańsze są bilety do kina czy teatru.

"Dzisiaj dobry pisarz dostaje dobre pieniądze za dworcowe kryminały, a dobra literatura się nie opłaca. Powieści historyczne zniknęły, zniknęło powieściopisarstwo. Nie ma publikacji, które zajmowały się moralnością" - mówił.

Awdiejew wyjaśnił, że kultura rosyjska zderzyła się z rynkiem i rynkowymi problemami, których nie może póki co przezwyciężyć. "Dzisiaj student pracujący w TV zarabia więcej niż jego profesor. Niewybitni aktorzy z TV zarabiają lepiej niż wybitni aktorzy teatralni" - mówił minister.

Na zakończenie minister podkreślił, że nie ponosimy odpowiedzialności za trudne karty naszej przeszłości ale musimy wyjaśnić te karty i rozwijać stosunki między naszymi krajami. "Czy jesteśmy w stanie patrzeć na siebie jak na partnerów, przyjaciół. Czy nie jesteśmy do tego zdolni?" - pytał Awdiejew.

"Myślę, że dzisiejsze spotkanie pozwoli spojrzeć na przeszłość i wyciągnąć wnioski, moralne historyczne, prawne ale i przenieść nasze stosunki na inny poziom, aby to były stosunki między dwoma mocarstwami, wielkimi narodami, wspaniałymi kulturami" - mówił minister.

Rosyjski minister prosił też, aby polskiemu ministrowi kultury Bogdanowi Zdrojewskiemu, który dzień wcześniej złamał nogę i z powodu pobytu w szpitalu nie może wziąć udziału w kongresie, przekazać pozdrowienia i obietnice, że będziemy pracować efektywnie.