W prasowych materiałach w USA na temat beatyfikacji papieża Jana Pawła II zdają się przeważać komentarze uznające jej słuszność, chociaż część mediów podkreśla związane z tym kontrowersje.

Piątkowy "New York Times" kładzie akcent na krytykę przyspieszonej procedury wyniesienia polskiego papieża na ołtarze, przypominając skandale z seksualnym wykorzystywaniem nieletnich przez księży i bierność Jana Pawła II w tej sprawie.

"Beatyfikacja, jak i sam 26-letni pontyfikat Jana Pawła II, wprowadziła ostre podziały w Kościele. Po pierwsze, Benedykt XVI uchylił tradycyjny pięcioletni czas oczekiwania i rozpoczął procedurę zaraz po jego śmierci. Inni z kolei mówią, że kryzys z seksualnymi nadużyciami przemawia przeciwko jego świętości" - pisze nowojorski dziennik w korespondencji z Watykanu.

"Beatyfikacja pokazuje, jak ciemne chmury wiszą wciąż nad pontyfikatem Jana Pawła"

Jego zdaniem, beatyfikacja "pokazuje, jak ciemne chmury wiszą wciąż nad pontyfikatem Jana Pawła". Autorka korespondencji przypomina historię meksykańskiego księdza Marciala Maciela Degollado, założyciela Legionu Chrystusowego, który wykorzystywał seksualnie kleryków-seminarzystów i którego - jak pisze "NYT" - mimo to papież chronił.

Tymczasem "Wall Street Journal" w swym internetowym wydaniu zamieścił w czwartek entuzjastyczny artykuł o Janie Pawle II pióra znanej konserwatywnej publicystki Peggy Noonan, autorki przemówień prezydenta Reagana.

Podkreśla ona historyczną rolę papieża w obaleniu komunizmu, przypominając m.in. jego pierwszą pielgrzymkę do Polski w 1979 r.

W piątkowym "Chicago Sun Times" ksiądz Robert Barron wyraża pogląd, że zmarły w 2005 r. papież dawał przykład świętości całym swoim życiem. "Jan Paweł II, ze swoją unikalną osobowością, opromieniał nas świętością Bożą" - pisze autor.