Komorowski i Ilves wezmą udział w Polsko-Estońskim Forum Ekonomicznym i odwiedzą Uniwersytet w Tartu, gdzie prezydent Polski wygłosi wykład "Dobre sąsiedztwo w polityce zagranicznej RP" dla kadry naukowej i studentów.

Minister Jaromir Sokołowski, odpowiedzialny w Kancelarii Prezydenta za sprawy międzynarodowe, powiedział, że do wizyty w Estonii dochodzi na zaproszenie prezydenta Ilvesa, w 90. rocznicę nawiązania stosunków dyplomatycznych między Polską a Estonią i 20. rocznicę ich wznowienia. Jak zaznaczył, Komorowski "będzie chciał podkreślić, jaką wagę Polska przywiązuje do regionu Morza Bałtyckiego i kontaktów z państwami tego regionu".

Jednym z głównych tematów rozmów prezydentów będzie bałtycka współpraca regionalna

Jednym z głównych tematów rozmów prezydentów będzie bałtycka współpraca regionalna. Omówią współpracę w ramach Rady Państw Morza Bałtyckiego i ocenią poziom wdrażania Strategii UE dla regionu Morza Bałtyckiego. Będą także rozmawiać o bieżących tematach europejskich, w tym priorytetach polskiego przewodnictwa w Radzie UE w drugiej połowie roku, a także o programie Partnerstwa Wschodniego, stosunkach z Rosją, sytuacji na Białorusi i europejskich perspektywach dla Ukrainy.

Podejmowane będą też kwestie infrastrukturalne i bezpieczeństwa energetycznego, w tym połączeń do przesyłu energii elektrycznej i gazu w regionie.

Komorowski i Ilves będą ponadto mówić o polityce bezpieczeństwa, w tym wdrażaniu koncepcji strategicznej przyjętej na szczycie NATO w listopadzie zeszłego roku. Sokołowski dodał, że oprócz części oficjalnej wizyta w Estonii będzie miała również część prywatną. Komorowski będzie gościł w prywatnej rezydencji Ilvesa.

Polska z szacunkiem patrzy na estońskie reformy gospodarcze

Polska z ogromnym szacunkiem spogląda na estońskie reformy gospodarcze - mówił w poniedziałek w Tallinie prezydent Bronisław Komorowski podczas polsko-estońskiego forum ekonomicznego.

Jak podkreślał, Polsce z kolei udało się w okresie kryzysu gospodarczego w UE utrzymać cały czas dodatni wzrost gospodarczy.

Komorowski ocenił, że polskie przewodnictwo w Radzie UE, w II połowie 2011 roku przypadnie "na trudny okres w wymiarze czysto politycznym, jak i gospodarczym". Zapewnił jednocześnie, że Polska będzie uczestniczyła w pracach UE nad przyszłością strefy euro.

Sprawą kluczową - mówił Komorowski - jest przyszła perspektywa finansowa UE, na lata 2014-2020. "Dlatego z satysfakcją odnotowuję wspólne podejście do kluczowych problemów, jeśli chodzi o perspektywę finansową" - dodał polski prezydent.

Jak stwierdził, Polska i Estonia "mimo ogromnego postępu mają do nadgonienia masę straconego czasu".

"Musimy zabiegać o utrzymanie konkurencyjności naszych gospodarek w stosunku do innych krajów, także innych krajów UE, jak i mamy prawo zabiegać o to, aby inne kraje UE wspierały nasze szanse na wyrównanie poziomu rozwoju gospodarczego" - powiedział Komorowski.

Jak zapewnił, Polska z ogromnym szacunkiem spogląda na dokonania Estonii w obszarze reformy gospodarczej. "Sami też z dumą podkreślamy, że udało się nam w okresie kryzysu gospodarczego w UE utrzymać cały czas dodatni wzrost gospodarczy" - mówił prezydent Polski.

"Mamy nadzieję na zintensyfikowanie kontaktów gospodarczych pomiędzy naszymi krajami. Reforma rynku wewnętrznego, o którą zabiegamy w UE, powinna być dodatkowym impulsem" - zaznaczył Komorowski, oceniając jednocześnie, że "poziom wymiany handlowej między Polską a Estonią nie jest satysfakcjonujący".

Zwrócił uwagę, że "Polska jest dużym rynkiem wewnętrznym, jest krajem o szybkim wzroście gospodarczym, a Estonia jest blisko rynków skandynawskich". "Warto z tego wyciągnąć wnioski na przyszłość" - dodał.

Namawiał jednocześnie do większej obecności estońskich firm na polskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. "Giełda warszawska może być atrakcyjnym miejscem pozyskiwania kapitału, także dla firm estońskich" - argumentował.

Po udziale w forum ekonomicznym Komorowski spotkał się na roboczym śniadaniu z premierem Estonii Andrusem Ansipem.

ikona lupy />
Prezydent RP Bronisław Komorowski i premier Estonii Andrus Ansip przed spotkaniem w Tallinie. Fot. PAP/Jacek Turczyk / Bloomberg / JACEK TURCZYK