To wyniki w grupie osób, które zadeklarowały, że "zdecydowanie" lub "raczej" wezmą udział w wyborach.
Poparcie dla PO w stosunku do sondaży z lutego wzrosło o 6 pkt proc.; poparcie dla PiS spadło o 2 pkt proc. W porównaniu z ubiegłym miesiącem notowania SLD wzrosły o 2 punkty proc., a PSL zanotowało spadek poparcia o 2 pkt proc.
Spośród pozostałych partii i ugrupowań najlepsze notowania mają: PJN z 3 proc. poparciem (spadek o 3 pkt proc.) oraz Ruch Poparcia Janusza Palikota - 2 proc. (bez zmian w porównaniu z poprzednim miesiącem).
Pozostałe partie uzyskały albo po 1 proc. poparcia, albo było ono zerowe
Pozostałe ujęte w sondażu partie polityczne uzyskały albo po 1 proc. poparcia, albo było ono zerowe.
Po 1 proc. poparcia otrzymały: Wolność i Praworządność (ugrupowanie Janusza Korwin-Mikkego), Krajowa Partia Emerytów i Rencistów, Liga Polskich Rodzin oraz Partia Demokratyczna-demokraci.pl.
Jeszcze mniej osób zgłaszało gotowość głosowania na: Unię Polityki Realnej, Prawicę Rzeczypospolitej, Samoobronę, Polską Partię Pracy i Socjaldemokrację Polską.
Udział w wyborach parlamentarnych zadeklarowało 63 proc. ankietowanych
Udział w wyborach parlamentarnych zadeklarowało łącznie 63 proc. ankietowanych (35 proc. - zdecydowanie wzięłoby w nich udział, a 28 proc. - raczej). Do urn nie wybiera się łącznie 32 proc. (11 proc. raczej nie, a 21 proc. zdecydowanie nie). 5 proc. badanych nie wyraziło zdania w tej kwestii.
Wśród respondentów, którzy zadeklarowali udział w wyborach, niezdecydowanych, jak głosować, było 17 proc. (wzrost o 3 pkt proc. w porównaniu z sondażem z lutego br.).
Wyłączenie z sondażu osób niezdecydowanych, jak głosować
TNS OBOP podaje, że przedstawione wyniki poparcia dla partii zostały zaprezentowane przy założeniu, że na wybory poszliby wszyscy potwierdzający zamiar głosowania, o ile mieli już sprecyzowane preferencje wyborcze. Taki sposób prezentacji wyników przybliża uzyskane wyniki do tego, w jaki sposób wyniki prezentowane są później przez PKW (tzn. jaki odsetek głosów uzyskały poszczególne komitety wśród tych, którzy oddali głosy ważne).
Metoda ta - informuje TNS OBOP - poprzez wyłączenie osób niezdecydowanych, jak głosować, zakłada proporcjonalne rozłożenie się głosów między poszczególne partie. Tak jednak stać się nie musi, a przechylenie sympatii w kierunku jednej siły politycznej mogłoby znacząco wpłynąć na wyniki głosowania. Wynika to z liczby osób niezdecydowanych - jest ona obecnie zbliżona wielkością do wielkości elektoratu SLD - trzeciej siły w Polsce, a w przeszłości bywała jeszcze liczniejsza.
Jeśli podczas obliczania wyników poszczególnych partii uwzględnione zostaną osoby niezdecydowane, jak głosować, to poparcie uzyskiwane przez poszczególne partie będzie niższe. Wśród ogółu osób, które zadeklarowały zamiar głosowania (niezależnie od tego czy wiedziały już kogo poprzeć, czy też nie) osoby zamierzające głosować na PO stanowiły 39 proc., na PiS - 20 proc., na SLD - 12 proc., a PSL - 4 proc.
Sondaż TNS OBOP zrealizowano w dniach 3 - 6 marca
Sondaż TNS OBOP zrealizowano w dniach 3 - 6 marca na reprezentatywnej, losowej 973-osobowej ogólnopolskiej próbie osób od 18. roku życia za pośrednictwem bezpośrednich wywiadów kwestionariuszowych. Prezentowane wyniki poparcia dla partii dotyczą 504 osób deklarujących "zdecydowanie" lub "raczej" zamiar uczestniczenia w wyborach z wyłączeniem podstawy procentowania osób niezdecydowanych, jak głosować.
Przedstawiona informacja o liczbie osób niezdecydowanych, jak głosować, oraz wyniki poparcia dla partii uwzględniająca w podstawie procentowania niezdecydowanych, dotyczą odsetka spośród ogółu 610 osób deklarujących uprzednio "zdecydowanie" lub "raczej" gotowość uczestniczenia w wyborach.
Komentarze(34)
Pokaż:
Polityka finansowa Platformy Obywatelskiej fatalnie skończy się dla Polaków. Konieczne cięcie deficytu do 3 proc. PKB spowoduje stratę 3 tys. zł z kieszeni każdego podatnika – alarmuje „Rzeczpospolita”.
Najdotkliwiej odczujemy wzrost podatków. Podniesienie podstawowej stawki VAT do 23 proc. oznacza, że na zakup żywności, sprzętu AGD i innych towarów wydamy w tym roku o 230 zł więcej niż w 2010 roku. Około 30 zł więcej rocznie za swój nałóg zapłacą palacze.
Stracimy też m.in. na zamrożeniu progów podatkowych i kwoty wolnej od podatku. Dla każdego Polaka rozliczającego się z fiskusem oznacza to dopłatę sięgającą około 30 zł rocznie – wylicza „Rzeczpospolita”.
Tylko pozornie nie dotkną nas inne zmiany - np. wprowadzenie reguły wydatkowej na tzw. wydatki elastyczne budżetu państwa (należy do nich m.in. budowa dróg). To przede wszystkim dużo mniejsze pieniądze na inwestycje. A to z kolei przełoży się na mniejsze zatrudnienie budowlańców, inżynierów i projektantów, co odbije się na ich zarobkach i zakupach. Dotąd to właśnie konsumpcja prywatna była jednym z głównych motorów rozwoju gospodarczego naszego kraju. Spadek popytu osłabi więc wzrost PKB.
PIS nie chce rządzić chce krytykować to wygodne
Paliwo po 5,2PLN/litr
cukier po 4PLN/kg
chleb po 4,5PLN
shabowy B/K. 18PLN/kg
Aby żyło, się lepiej mordo ty moja!
Terazj jeszcze skok na kasę OFE
Czysta propaganda i "programowanie" podprogowe niezdecydowanych wyborców na kogo mają głosować
Robiąc zakupy RACJONALNIE w marketach (Tesco, Aldi, Lidl, Biedronka, Auchan itd.) i stacjach benzynowych (np. NESTE) zapłacisz odpowiednio:
etylina 95 - 4,87 zł/litr
cukier ok. 4 zł/kg
chleb 3,30 zł/bochenek
schabowy b/k ok. 13 zł/kg (schab w całości ok. 10,99 zł/kg).
Więc kupuj ROZSĄDNIE i nie siej CZARNEJ, PISOWSKIEJ PROPAGANDY!
ludzie obudźcie się komuna była 2o lat temu
pewnie nie znają pojęcia wolny rynek i to ze ceny rosną lub spadają to podstawa ekonomi no ale ludzie pierwsze to uczyć się a potem żlamdać
ceny żywności wzrosły w każdym kraju na świecie wystarczy śledzić największa giełdę żywności świata w Chicago .