O stanowisku głowy państwa poinformował w poniedziałek szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Stanisław Koziej.
"Decyzja prezydenta o wycofywaniu się z zaangażowania militarnego w Afganistanie jest jak najbardziej słuszna, moim zdaniem, szczególnie w warunkach, kiedy zaczynamy liczyć każdy grosz wydany z naszego budżetu. Chodzi tu nie tylko o MON-owski budżet, ale o budżet całego państwa. A on charakteryzuje się deficytem" - powiedziała w poniedziałek PAP Żukrowska.
"Ja patrzę na te sprawy od strony gospodarczej, ale też z punktu widzenia ogólnoludzkiego - przecież tam giną nasi ludzie" - dodała.
Żukrowska stwierdziła ponadto, że "Polska, angażując się w Afganistan, powinna była bardziej zwrócić uwagę nie na militarne aspekty obecności wojsk, tylko raczej na próby przekazania informacji, dotyczących transformacji". "Myśmy powinni byli raczej wchodzić z miękkimi elementami bezpieczeństwa, a nie z twardymi, tak jak weszliśmy. No, ale to się stało" - powiedziała, dodając, że w tej sytuacji decyzja o wycofywaniu się z Afganistanu jest jak najbardziej słuszna.
Według BBN proces wycofywania miałby być podzielony na trzy etapy. Do końca 2012 roku planowane jest sukcesywne redukowanie zadań i wielkości kontyngentu, prowadzące do zakończenia operacji bojowej, z jednoczesnym oddaniem odpowiedzialności za polską strefę. W latach 2013-2014 przewidziany jest udział w misji szkoleniowej, z ewentualnym utrzymywaniem gotowości do ograniczonego, alarmowego wsparcia sił afgańskich lub koalicyjnych oraz zakończenie zaangażowania w formule operacji wojskowej.
Po 2014 r. utrzymana ma być gotowość do współpracy
Po 2014 r. utrzymana ma być gotowość do współpracy, w tym wojskowej (np. szkoleniowej, instruktorskiej, technicznej itp.) z państwem afgańskim na podstawie i zgodnie z wcześniej wynegocjowanym dwustronnym porozumieniem w ramach sojuszniczego partnerstwa.
Minister obrony zapowiedział, że polski kontyngent w Afganistanie będzie zmniejszany dopiero począwszy od 10., jesienno-zimowej, zmiany.