Szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Michał Boni stawił się we wtorek przed sejmową komisją śledczą badającą tzw. aferę hazardową. Według szefa komisji Mirosława Sekuły (PO), Boni to istotny świadek, który nie tylko przedstawił już Sejmowi i komisji informację o przebiegu prac nad zmianami w ustawie hazardowej, ale też był uczestnikiem ważnych spotkań.

Michał Boni brał udział w bardzo ważnych, o ile nie najważniejszych spotkaniach, które odbywały się kancelarii premiera; zarówno z punktu widzenia dostarczenia wiedzy o procesie legislacyjnym, jak i wyjaśnienia ewentualnego przecieku z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów jest nadzwyczaj ważne to, co on powie i co będzie pamiętał - ocenił w poniedziałkowej rozmowie z PAP Sekuła.

Boni przedstawił 8 października 2009 roku w Sejmie informację na temat przebiegu prac nad projektem nowelizacji ustawy hazardowej. Z informacji wynikało m.in., że 30 lipca premier Tusk, w związku z przedłużającymi się pracami nad zmianami w ustawie o grach i zakładach wzajemnych, polecił podjąć działania przygotowujące nowy projekt. W spotkaniu 30 lipca oprócz premiera i Boniego uczestniczyła także wiceminister finansów Elżbieta Suchocka-Roguska. W wyniku tego spotkania - według Boniego - na początku sierpnia on i wiceminister finansów Jacek Kapica rozpoczęli pracę nad konkretnymi rozwiązaniami, a w połowie sierpnia w prace włączył się sekretarz rządowego Kolegium ds. Służb Specjalnych Jacek Cichocki, by - tłumaczył Boni - wprowadzić "tarczę antykorupcyjną" wokół procesu przygotowania projektu.

Z kolei wiceminister finansów Jacek Kapica zeznał w styczniu przed komisją, że minister Boni już na początku lipca 2009 r. zlecił mu, by pracował nad całościową nowelizacją ustawy hazardowej, która miałby uregulować rynek gier. Kapica zaznaczył, że Boni prosił go o całościową nowelizację "mając na uwadze nieprawidłowości, patologie na tym rynku i biorąc pod uwagę pewne rozwiązania czy modele z innych krajów europejskich". Podkreślił, że nie otrzymał założeń na piśmie w tej sprawie i pracował na ustne zlecenie.

Sławomir Neumann (PO) powiedział w poniedziałek PAP, że będzie chciał spytać Boniego właśnie o tę nieścisłość, jak i o to, dlaczego już w lipcu premier polecił zlecił rozpoczęcie prac nad nową ustawą hazardową, skoro dopiero 12 sierpnia ówczesny szef CBA Mariusz Kamiński ostrzegł premiera o nieprawidłowościach wokół prac nad zmianami w dotychczasowej ustawie.

Z kolei Beata Kempa (PiS) zapowiedziała, że będzie przede wszystkim chciała zadać pytania ściśle związane z przebiegiem procesu legislacyjnego.

We wtorek komisja ma przesłuchać także byłego szefa Komitetu Stałego Rady Ministrów Zbigniewa Derdziuka. Początek jego przesłuchania zaplanowano na godz. 14 - poinformował we wtorek rano szef komisji hazardowej.

Nazwisko Derdziuka pojawiło się także w kontekście publikacji "Newsweeka", który napisał w listopadzie 2009 r., że podczas pracy w kancelarii premiera nad zmianami w ustawie hazardowej miał on "kilkakrotnie interweniować" w sprawie tej ustawy. Według tygodnika, w 2008 roku Derdziuk "wielokrotnie forsował przepis korzystny dla operatorów maszyn o niskich wygranych". Derdziuk zaprzeczył tym informacjom.