Od samego rana warszawscy kierowcy trąbiąc, przypominali o 70. rocznicy agresji Związku Radzieckiego na Polskę. Do akcji zachęcały ich transparenty z napisem "Zatrąb! Przypomnij ambasadorowi Rosji o 17 września!" oraz tabliczki z napisem "Klakson", które pojawiły się obok Ambasady Federacji Rosyjskiej w Warszawie na ulicy Belwederskiej. Happening zorganizowała Fundacja Odpowiedzialność Obywatelska.
Obradująca w czwartek Rada Warszawy przyjęła stanowisko z okazji 70. rocznicy agresji Związku Sowieckiego na Polskę. Radni pamięć ofiar tych wydarzeń uczcili minutą ciszy. "17 września 1939 roku Polska stała się ofiarą agresji Związku Sowieckiego, który realizując porozumienie z hitlerowskimi Niemcami zadał cios w plecy walczącej Rzeczypospolitej. /.../ Rada Miasta Stołecznego Warszawy obradująca w dniu 70. rocznicy tych tragicznych wydarzeń oddaje hołd pamięci obywateli Rzeczypospolitej, którzy stali się ofiarami stalinowskiego reżimu" - napisano w stanowisku Rady Warszawy.
Na terenie Kliniki Psychiatrii i Szoku Bojowego w Warszawie posadzono pierwszy z ponad 21 tys. dębów, jakie do 2010 roku zostaną posadzone w całym kraju w ramach ogólnopolskiej akcji "Katyń... ocalić od zapomnienia". Każde drzewko upamiętni jedną ofiarę zbrodni Katyńskiej. W czwartek posadzono dąb ku pamięci gen. bryg. dr med. Jana Nelkena, jednego z czołowych psychiatrów wojskowych. W 1940 został on zamordowany w Katyniu przez NKWD. Odsłonięto też tablicę pamiątkową z nazwiskiem generała oraz jego żony i córki, które zginęły w okupowanej Warszawie. Organizatorzy programu "Katyń... ocalić od zapomnienia" zamierzają łącznie posadzić 21473 "Dębów Pamięci". Każde z nich odpowiada jednemu z nazwisk z Listy Katyńskiej. Akcję organizują m.in. burmistrz Radzymina oraz uczniowie szkoły podstawowej numer 1 w tym mieście. Program skierowany jest do uczniów szkół podstawowych, gimnazjalnych i ponad gimnazjalnych.
W Krakowie i Gdańsku demonstrowali przedstawiciele Młodzieży Wszechpolskiej
W Krakowie demonstrowali przedstawiciele Młodzieży Wszechpolskiej. Uczestników demonstracji pod krakowskim konsulatem Federacji Rosyjskiej było kilkakrotnie mniej niż pilnujących ich członków służb porządkowych. Sześciu przedstawicieli MW zapaliło znicz pod budynkiem i odczytało oświadczenie, po czym spokojnie opuścili miejsce demonstracji. W pogotowaniu czekała jednak policja - która przyjechała na miejsce czteroma pojazdami - oraz Straż Miejska (jeden wóz). We wspomnianym oświadczeniu można m.in. przeczytać, że: "Pomimo tego, iż Niemcy i Rosjanie za wszelką cenę starają się zatrzeć niechlubne karty swojej historii, my, Polacy, dobrze pamiętamy, jak wiele zła ciąży na sumieniu obu tych narodów i do czego doprowadzały ich wspólne sojusze".
Młodzież Wszechpolska demonstrowała też w Gdańsku. Ośmiu działaczy MW wzięło udział w happeningu pt. "Historia lubi się powtarzać". Krzysztof Szymański, sekretarz Okręgu Pomorskiego MW poinformował, że podczas happeningu dwie osoby w maskach przedstawiających Erikę Steinbach i Władimira Putina oddały strzały w tył głowy dwóm osobom przebranym za polskich powstańców. Działacze odczytali także oświadczenie, w którym zarzucili Niemcom i Rosji prowadzenie antypolskiej polityki.
Około 20 osób, w tym członkowie klubu "Gazety Polskiej" i członkowie Ligi Ochrony Suwerenności, wzięło udział w popołudniowej demonstracji pod gdańskim konsulatem Republiki Rosyjskiej. Na miejscu odczytano list przypominający historię 17 września 1939. Jak powiedział jeden z organizatorów demonstracji Michał Stróżyk, pod listem podpisali się m.in. Rafał Ziemkiewicz, Jan Pospieszalski, Sławomir Cenckiewicz, Marcin Wolski oraz Krzysztof Wyszkowski.
Reprint pierwszej strony gazety "Kurier Wileński"
"Wtargnięcie Sowietów na terytorium Polski" - z takim tytułem na pierwszej stronie ukazał się 18 września 1939 roku "Kurier Wileński". Reprint pierwszej strony gazety, prawie w całości poświęconej agresji ZSRR na Polskę, kolportowany był przez harcerzy w czwartek w Białymstoku. Na pierwszej stronie gazety znalazły się przed 70 laty także informacje o reakcji Francji i Anglii, "bohaterskich bojach armii polskiej" przeciwko Niemcom, a także wezwanie do oficerów niezatrudnionych w wojsku i do ochotników, by tego dnia rano zgłosili się w komendzie miasta Wilna.
Również w Białymstoku na placu przy Archiwum Państwowym otwarto wystawę IPN poświęconą sowieckiej agresji 17 września 1939 roku na ziemiach Polski północno-wschodniej. Znalazły się na niej m.in. fotografie z ekshumacji obrońców Grodna, przeprowadzonej w 1993 roku. Według historyków, jednym z pierwszych aktów masowej likwidacji jeńców wojennych i ludności cywilnej było rozstrzelanie ok. trzystu obrońców tego miasta. Na fotografiach jest np. symboliczny grób najmłodszego obrońcy miasta, 13-letniego Tadzia Jasińskiego.
Poruszające fragmenty pisanego jesienią 1939 r. dziennika nauczycielki matematyki Ireny Berger, której mąż Jan został zamordowany w Katyniu, można przeczytać na otwartej w czwartek w Płocku wystawie fotografii i dokumentów "W służbie Ojczyzny Wiekuistej". Wystawę dla uczczenia 70. rocznicy agresji sowieckiej na Polskę przygotowali nauczyciele i uczniowie Liceum Ogólnokształcącego im. Marszałka Stanisława Małachowskiego. W gmachu liceum w piątek odsłonięta zostanie tablica z nazwiskami 12 nauczycieli i wychowanków tej szkoły, oficerów i podoficerów wojska polskiego oraz policji, zamordowanych przez sowieckie NKWD w 1940 r. w Katyniu i Charkowie.
W Poznaniu zorganizowano marsz pamięci
W Poznaniu w 70. rocznicę napaści Armii Czerwonej na Polskę zorganizowano marsz pamięci; pod Pomnikiem Ofiar Katynia i Sybiru zapalono znicze.
Prezydent Lech Kaczyński otworzył w czwartek w Olsztynie Aleję Ofiar Katyńskich na terenie kampusu studenckiego Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. Aleję tworzy 27 dębów, które poświęcone są Polakom zamordowanym przez NKWD w obozie w Katyniu, Kozielska i Starobielsku. Upamiętnia ofiary, wśród których są żołnierze i przedstawiciele inteligencji związani z regionem Warmii i Mazur; to członkowie rodzin mieszkańców tego regionu, których potomkowie pracują lub pracowali na uczelni w Olsztynie.