Nowoczesny autobus miejski firmy Solbus zasilany skroplonym gazem ziemnym LNG rozpoczął jazdy testowe na ulicach Ostrowa Wielkopolskiego. Według prezydenta miasta Radosława Torzyńskiego, takie próby są pierwszymi w kraju.

"Pojazdy zasilane takim gazem jeżdżą w Europie w kilku krajach - Hiszpanii, Wielkiej Brytanii i Norwegii. Najwięcej takich autobusów jeździ w USA, na przykład w Dallas jest ich 300. LNG jest najczystszym paliwem, składa się w 97 proc. z metanu i w 3 proc. z azotu" - poinformowała w sobotę PAP rzeczniczka miejscowego magistratu, Sylwia Nowicka.

Według dyrektora handlowego Solbusu Jakuba Śliżaka, autobusy napędzane gazem ziemnym spełniają najostrzejsze rygory ochrony środowiska. Silniki napędzane takim paliwem mają dłuższą żywotność i emitują mniej hałasu od autobusów dieslowskich, powiedział.

Własna stacja tankowania takich autobusów kosztuje 1,5 mln zł. Pojazdy są droższe o 15 proc. od powszechnie używanych w komunikacji miejskiej, ale paliwo jest czterokrotnie tańsze od ropy. "Tańsze paliwo to mniejsze koszty eksploatacji. Dzięki temu ceny biletów nie muszą szybować w górę" - podkreśla Torzyński.

Dodatkowym atutem jest bliskość Odolanowa, gdzie produkowany jest gaz skroplony, nadal dużo tańszy od oleju napędowego. "W przypadku zakupu 10 autobusów, producent gazu zapewnia, że zbuduje na swój koszt stację tego paliwa w Ostrowie" - mówi Nowicka.

Podkreśliła też, że system LNG zapewnia większe bezpieczeństwo. "W przypadku wycieku paliwa, gaz rozcieńczy się w powietrzu, a w razie podpalenia nie wybuchnie, lecz wolno się spali" - tłumaczy Nowicka. Skroplony gaz pozbawiony jest dwutlenku węgla, propan-butanu, helu i wilgoci. Ma 130 oktanów.

Autobus kosztuje około 800 tys. zł. Ma 37 miejsc siedzących i do 86 stojących. Jego testowanie potrwa przez miesiąc.