W tegorocznych wyborach do PE PiS zdobyło o 8 mandatów więcej, niż w 2014 r. Koalicja Europejska ma o 6 mandatów mniej, niż PO, SLD i PSL zdobyły łącznie przed pięcioma laty. Ponadto, w europarlamencie miejsce polskich eurosceptyków zajmą deputowani Wiosny Roberta Biedronia.

W wyborach do Parlamentu Europejskiego, które odbyły się 25 maja 2014 r., frekwencja wyborcza wyniosła 23,82 proc. Liczba głosów nieważnych wyniosła 3,12 proc. ogólnej liczby głosów.

W tegorocznych wyborach odnotowano rekordową - jeśli chodzi o wszystkie przeprowadzone dotychczas w Polsce wybory do Parlamentu Europejskiego - frekwencję. Do urn poszło 45,68 proc. wyborców. Liczba głosów nieważnych wyniosła 0,82 proc. ogólnej liczby głosów.

Wybory do Parlamentu Europejskiego w 2014 r. wygrała PO z 32,13 proc. poparcia, drugie miejsce zajęło PiS z 31,78 proc. głosów - obie partie wprowadziły do PE po 19 europosłów. Koalicja SLD-UP z wynikiem 9,44 proc. zdobyła 5 mandatów. Nowa Prawica z 7,15 proc. i PSL z 6,8 proc. zdobyły po 4 mandaty.

Przed pięcioma laty PiS, zdobywając 2 246 870 głosów (31,78 proc.) wprowadziło do PE 19 europosłów: Ryszarda Czarneckiego, Annę Fotygę, Beatę Gosiewską, Karola Karskiego, Zdzisława Krasnodębskiego, Zbigniewa Kuźmiuka, Ryszarda Legutkę, Stanisława Ożoga, Bolesława Piechę, Tomasza Porębę, Jadwigę Wiśniewską, Kosmę Złotowskiego. Ponadto w mandat uzyskali: Andrzeja Duda (jego mandat wygasł w maju 2015 r., gdy został wybrany na prezydenta Polski; jego miejsce zajął Edward Czesak), Marek Gróbarczyk (jego mandat wygasł w listopadzie 2015 r., gdy został powołany na ministra gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej; jego miejsce zajął Czesław Hoc), Dawid Jackiewicz (mandat Jackiewicza wygasł w listopadzie 2015 r., gdy został powołany na ministra skarbu państwa; jego miejsce zajął Sławomir Kłosowski). Ponadto z list PiS do PE dostali się Janusz Wojciechowski (jego mandat wygasł w maju 2016 r., gdy został wybrany na audytora w Europejskim Trybunale Obrachunkowym; jego miejsce zajęła Urszula Krupa), Kazimierz Ujazdowski (w styczniu 2017 r. Ujazdowski wystąpił z PiS i rozpoczął współpracę z Platformą Obywatelską) oraz Mirosław Piotrowski (w lutym 2019 r. zarejestrował swoją partię Ruch Prawdziwa Europa–Europa Christi). Mandat z listy PiS uzyskał również szef Prawicy Rzeczypospolitej b. marszałek Sejmu Marek Jurek.

W tegorocznych wyborach PiS uzyskało największe poparcie w skali kraju - 45,38 proc. głosów. Przełożyło się to na 27 mandatów (o 8 więcej, niż w 2014 r.).

Reelekcję uzyskali: Anna Fotyga, Kosma Złotowski, Karol Karski, Jacek Saryusz-Wolski, Ryszard Czarnecki, Zbigniew Kuźmiuk, Zdzisław Krasnodębski, Tomasz Poręba, Ryszard Legutko, Jadwiga Wiśniewska.

Z list PiS wybrano też: Krzysztofa Jurgiela, Adama Bielana, Witolda Waszczykowskiego, Joannę Kopcińską, Andżelikę Możdżanowską, Elżbietę Kruk, Beatę Mazurek, Bogdana Rzońcę, Beatę Szydło, Patryka Jakiego, Grzegorza Tobiszowskiego, Izabelę Kloc, Annę Zalewską, Beatę Kempę, Joachima Brudzińskiego, Elżbietę Rafalską oraz Dominika Tarczyńskiego (Tarczyński jest europosłem, który obejmie swój mandat dopiero, gdy Wielka Brytania opuści Unię Europejską).

W 2014 r. wybory do PE wygrała PO uzyskując 2 271 215 głosów (32,13 proc.), co przełożyło się na 19 mandatów. Europosłami PO w kadencji PE 2014-2029 zostali: Michał Boni, Jerzy Buzek, Róża Thun, Danuta Huebner, Danuta Jazłowiecka, Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, Barbara Kudrycka, Janusz Lewandowski, Elżbieta Łukacijewska, Jan Olbrycht, Julia Pitera, Marek Plura, Dariusz Rosati, Adam Szejnfeld, Jarosław Wałęsa, Bogdan Zdrojewski, Tadeusz Zwiefka. PO wprowadziła do PE także Jacka Saryusz-Wolskiego (Saryusz-Wolski do marca 2017 r. był członkiem PO, został usunięty z partii po tym, gdy rząd Beaty Szydło oficjalnie zgłosił jego kandydaturę na szefa Rady Europejskiej, sprzeciwiając się kandydaturze Donalda Tuska) oraz Bogdana Wentę (mandat Wenty wygasł w trakcie kadencji, gdy w wyborach samorządowych w 2018 r. został wybrany na prezydenta Kielc; jego miejsce zajął Bogusław Sonik).

Koalicja SLD-UP zdobyła w 2014 r. 667 319 głosów (9,44 proc.), co dało jej 5 mandatów. Z list SLD-UP do PE dostali się: Lidia Geringer de Oedenberg, Adam Gierek, Bogusław Liberadzki, Janusz Zemke i Krystyna Łybacka.

PSL zdobyło 480 846 głosów (6,8 proc.) i wprowadził do PE 4 europosłów. Europosłami PSL zostali: Andrzej Grzyb, Krzysztof Hetman, Jarosław Kalinowski i Czesław Siekierski.

W tegorocznych wyborach PO, SLD i PSL - razem z Nowoczesną i Zielonymi - wystartowały pod szyldem Koalicji Europejskiej. Koalicja Europejska uzyskała 38,47 proc. poparcia, co przełożyło się na 22 mandaty. Partie, które dziś tworzą Koalicję Europejską, w 2014 r. startując w eurowyborach samodzielnie, zdobyły łącznie 28 mandatów. To o 6 więcej niż w tegorocznych wyborach do PE.

Z ramienia Platformy Obywatelskiej w PE zasiądzie 14 osób (PO utraciła 5 mandatów w stosunku do 2014 r.): Janusz Lewandowski, Magdalena Adamowicz, Radosław Sikorski, Tomasz Frankowski, Andrzej Halicki, Danuta Huebner, Ewa Kopacz, Elżbieta Łukacijewska, Róża Thun, Jerzy Buzek, Jan Olbrycht, Janina Ochojska-Okońska, Jarosław Duda i Bartosz Arłukowicz.

Z poparciem SLD mandat otrzymało 5 osób: Włodzimierz Cimoszewicz, Marek Belka, Leszek Miller, Marek Balt, Bogusław Liberadzki.

Z PSL do europarlamentu wyborano 3 deputowanych (o 1 mniej, niż w poprzednich wyborach): Jarosława Kalinowskiego, Krzysztofa Hetmana i Adama Jarubasa.

W 2014 r. Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikke uzyskała 505 586 głosów (7,15 proc.) i zdobyła 4 mandaty w europarlamencie. Eurodeputowanymi Nowej Prawicy zostali wówczas: Janusz Korwin-Mikke (zrzekł się mandatu w marcu 2018 r.; jego miejsce zajął Dobromir Sośnierz) oraz Robert Iwaszkiewicz, Michał Marusik i Stanisław Żółtek.

W tegorocznych wyborach partia Korwin-Mikkego wystartowała w koalicji. Konfederacja Korwin Braun Liroy Narodowcy nie przekroczyła jednak progu wyborczego, zdobywając 4,55 proc. głosów.

W niedzielnych wyborach próg wyborczy przekroczyła Wiosna Roberta Biedronia z 6,06 proc. głosów, co przełożyło się na 3 mandaty w PE. Obejmą je: Robert Biedroń, Sylwia Spurek oraz Łukasz Kohut.

Poniżej progu wyborczego znalazły się także komitety: Kukiz'15 (3,7 proc.) i Lewica Razem (1,24 proc.).