Akcja w Mińsku, w której wzięło udział kilka osób trzymających zdjęcia więźniów politycznych, odbyła się we wtorek po południu i trwała ok. pół godziny. O zatrzymaniu jej uczestników poinformowało Radio Swaboda.

Późnym wieczorem we wtorek zatrzymano m.in. aktywistów Wolhę Mikałajczyk i Arcioma Czarniaka.

Jeszcze przed rozpoczęciem akcji poinformowano o zatrzymaniu jej inicjatora Pawła Siewiaryńca i dwóch innych osób.

Protest nie był uzgadniany z władzami, co formalnie jest niezgodne z prawem. Aktywiści przekonują, że to obowiązujące na Białorusi przepisy dotyczące uzyskania zgody władz są ograniczeniem praw obywatelskich.

Uczestnicy manifestacji ujęli się za osobami, które środowiska białoruskich obrońców praw człowieka uznają za więźniów politycznych, m.in. Swiatasławem Baranowiczem i Michaiłem Żamczużnym.

Przed zaplanowanymi na czerwiec Igrzyskami Europejskimi, które mają się odbyć w Mińsku, opozycjoniści chcą zwrócić uwagę na sytuację więźniów politycznych na Białorusi.

Z Mińska Justyna Prus (PAP)