Europosłanka PO Róża Thun, która otrzymała od prezydenta Andrzeja Dudy zaproszenie na obchody Narodowego Święta Niepodległości 11 listopada, odmówiła udziału w tych obchodach. Uczyniła to w liście do prezydenta, pisząc m.in., że ran, które zadał on demokracji, nie da się zagoić wspólnym spotkaniem.

"Byłoby z mojej strony nieuczciwością, czynem obłudnym i zaprzeczeniem mojego wieloletniego zaangażowania na rzecz wolnej i demokratycznej Polski w UE, gdybym zdecydowała się wznosić toast z Panem lub kimś z Pana otoczenia w czasie, kiedy najważniejszy dorobek naszej wspólnej ojczyzny jest niszczony przez Pana formację polityczną z Pana przyzwoleniem i z aktywnym Pana udziałem" - napisała eurodeputowana Platformy.

Zarzuciła Dudzie, że "podniósł rękę" na Trybunał Konstytucyjny, na niezawisłość sądów i Sąd Najwyższy, a także że złamał konstytucję. "Nie słychać Pana oburzenia, kiedy nas, protestujących przeciwko dewastacji polskiej praworządności, przeciwko odbieraniu wolności mediom publicznym, marginalizowaniu Polski w UE określa się drugim sortem, zdrajcami i jeszcze bardziej obraźliwymi epitetami, kiedy wiesza się portrety polityków na symbolicznych szubienicach, a o przybyszach do Polski poszukujących tu schronienia powiada się, że roznoszą pasożyty" - podkreśliła Thun.

Jej zdaniem swoim milczeniem Duda wyraża poparcie dla takich zachowań. Europosłanka chce, by prezydent traktował jej odmowę jako wyraz protestu wobec jego działań oraz jako wyraz ogromnego niepokoju o przyszłość Polski.

Wskazała, że zaproszenie przedstawicieli opozycji na uroczystości mogłoby być krokiem ważnym i przełomowym, "ale tylko, jeśli by za nim szły konkretne czyny naprawiające błędy i destrukcję popełnioną wcześniej". Zwracając się do prezydenta oceniła, że te konkretne czyny i gesty są jeszcze w jego zasięgu.

W piątek prezydent mówił, że w tegorocznych obchodach 11 listopada powinny wspólnie uczestniczyć różne siły polityczne, także opozycja, a święto powinno być wolne od politycznych sporów. "Zapraszam wszystkich, to powinien być dzień wolny od jakichkolwiek politycznych swarów i innych. Wznieśmy się ponad to, bo to niesłychanie piękne wydarzenie, jakim było odzyskanie niepodległości, uczcijmy razem z godnością, bo to jest ważne" - apelował Duda.

Dzień 11 listopada ustanowiony został uroczystym Świętem Niepodległości na mocy ustawy z dnia 23 kwietnia 1937 r. o Święcie Niepodległości. Święto to zostało zniesione po II wojnie światowej – w 1945 r., a następnie przywrócone ustawą z dnia 15 lutego 1989 r.

Z Brukseli Krzysztof Strzępka (PAP)