„Wciąż wierzymy, że dotychczasowa dobra współpraca między stronami wiedeńską i krakowską zostanie jednak podtrzymana, że strona wiedeńska raz jeszcze przeanalizuje stopień zaawansowania naszej inicjatywy i przystanie na posadowienie gotowego już pomnika” – napisali w wydanym w niedzielę oświadczeniu prezydent Krakowa Jacek Majchrowski oraz przewodniczący Komitetu Budowy Pomnika Piotr Zapart.
W lipcu Majchrowski i Zapart spotkali się w Wiedniu z burmistrzem tego miasta. Do wizyty doszło z uwagi na niepokojące sygnały o zmianie polityki Wiednia w stosunku do form pomnikowych w przestrzeni publicznej.
„Strona wiedeńska przedstawiła alternatywną wizję upamiętnienia bitwy pod Wiedniem i zaprezentowała nowy punkt widzenia na kwestię pomnika, co było de facto zerwaniem dotychczasowych ustaleń między stronami wiedeńską i krakowską” – czytamy w niedzielnym oświadczeniu Majchrowskiego i Zaparta.
Podkreślono w nim, że komisja na opinię której powołują się władze wiedeńskie w wydanym w ostatnich dniach oświadczeniu, rozpoczęła swą działalność w momencie, gdy pomnik był ukończony. „Dlatego niezrozumiałe wydaje się powoływanie na tę opinię” - zaznaczono.
Majchrowski i Zapart zaznaczyli, że projekt pomnika Sobieskiego realizowany był na podstawie wcześniejszych porozumień z byłym burmistrzem Wiednia Michaelem Hauplem. W czerwcu nowym włodarzem miasta został Michael Ludwig.
„Od początku inicjatywy pomnik przewidziany był jako upamiętnienie wiktorii wiedeńskiej na wiedeńskim wzgórzu Kahlenberg – miejscu strategicznie powiązanym z bitwą pod Wiedniem. Inicjatorzy nigdy nie rozważali w przeszłości i w ogóle nie rozważają obecnie innej lokalizacji – ani w Krakowie, ani w żadnym innym miejscu” – czytamy w oświadczeniu prezydent Krakowa i przewodniczącego Komitetu Budowy Pomnika. Jak dodali, podczas lipcowego spotkania zaskoczeniem były dla nich oczekiwania strony wiedeńskiej, że pomnik może zmienić lokalizację, miasto lub kraj.
Przewodniczący Parlamentu Kraju Związkowego Wiednia Ernst Woller w oświadczeniu cytowanym przez Polskie Radio podkreślił, że "niezbędnym warunkiem wybudowania pomnika w Wiedniu jest otrzymanie pozytywnej opinii Rady ds. Wznoszenia Obiektów i Monumentów Upamiętniających, która to Rada została powołana do życia przez Miasto Wiedeń w 2017 roku". "Owa Rada wydała jednak negatywną opinię na temat przedstawionego projektu" – napisał.
Polskie Radio poinformowało, że pomnik Sobieskiego był już gotowy i czekał na transport do Wiednia, gdzie stanąć miał 12 września, w 335. rocznicę odsieczy wiedeńskiej. "Pojawiały się jednak sygnały ze strony m.in. władz miasta, że postument będzie miał wydźwięk antyturecki” – podało Polskie Radio.
"Tam nie ma żadnych rzeczy antytureckich. Mam wrażenie, że pomnik jest za dosłowny i mówi o pewnym zwycięstwie. Po prostu komuś na tym zależy, żeby on nie powstał" - ocenił w rozmowie z Polskim Radiem autor projektu pomnika Czesław Dźwigaj.
Wiedeń zaproponował ogłoszenie międzynarodowego konkursu na miejsce pamięci króla Jana III Sobieskiego. Projekt miałby odpowiadać „dzisiejszym standardom” i miałby być sfinansowany przez miasto Wiedeń. Nowy pomnik podkreślałby „historyczne związki w świetle ukierunkowanej na przyszłość europejskiej kultury upamiętniania”.
W czasie trwania konkursu i prac nad nowym pomnikiem na Kahlenbergu zostałaby zainstalowana tablica z napisem: „Bitwa na Kahlenbergu, 12 września 1683 roku, była kulminacją i punktem zwrotnym ścierania się dwóch imperiów, ekspandujących na zachód Osmanów i zmuszonych do defensywy Habsburgów. Dzięki europejskiemu przymierzu zawartemu w obronie Krakowa i Wiednia, w którym wiodąca rola przypadła królowi Polski Janowi III Sobieskiemu, udała się odsiecz miasta. Ponad 50.000 ludzi z wielu różnych krajów straciło życie w tych walkach o Wiedeń. Niech to wydarzenie pozostanie w pamięci aby ciągle nawoływać do pokojowej koegzystencji w Europie!".
Kamień węgielny pod budowę pomnika króla Jana III Sobieskiego został na wzgórzu Kahlenberg wmurowany w 2013 r. w 330. rocznicę odsieczy wiedeńskiej.