Zdecydowana większość członków Partii Republikańskiej - 61 procent - jest zadowolona z rządów prezydenta USA Donalda Trumpa i z sytuacji w kraju - wykazał sondaż Gallupa, którego wyniki zostały opublikowane w poniedziałek.
Odsetek Republikanów, którzy w sondażu wyrazili zadowolenie z sytuacji w kraju i z "kierunku, w jakim zmierzają Stany Zjednoczone", jest najwyższy od lutego 2007 roku.
Zdaniem analityków Gallupa ten wzrost zadowolenia Republikanów jest spowodowany zeszłorocznymi sukcesami ich partii (GOP), a przede wszystkim przyjęciem przez Kongres w ubiegłym miesiącu ustawy o reformie podatków.
Dzięki tej reformie indywidualne podatki Amerykanów ulegną redukcji na osiem lat, a podatki korporacyjne (CIT) - bezterminowo.
W sumie, w wyniku reformy, która weszła w życie 22 grudnia ubiegłego roku, w ciągu najbliższych 10 lat podatki w Stanach Zjednoczonych ulegną redukcji o 1,5 mld. dol.
Na podstawie "Ustawy o redukcji podatków i miejscach pracy" (Tax Cuts and Jobs Act) został zniesiony obowiązek posiadania przez wszystkich dorosłych Amerykanów ubezpieczenia medycznego.
Warunek ten był podstawą funkcjonowania systemu ubezpieczeń medycznych wprowadzonego ponad siedem lat temu przez administrację Baracka Obama i zwanego potocznie "Obamacare".
Zniesienie i zastąpienie "Obamacare" od ponad siedmiu lat było podstawowym celem jednoczącym Republikanów i sztandarową obietnicą Trumpa podczas kampanii przed wyborami prezydenckimi w 2016 roku.
Optymizmu członków Partii Republikańskiej nie podzielają członkowie Partii Demokratycznej. Obecnie tylko 7 procent Demokratów jest zadowolonych z kierunku, w którym zmierza Ameryka, najmniej od zaprzysiężenia 20 stycznia 2017 roku Trumpa na prezydenta.
Ogółem tylko 29 procent wszystkich badanych Amerykanów z optymizmem spogląda w przyszłość swojego kraju, jest to jednak najwięcej w badaniach opinii publicznej przeprowadzonych przez Gallupa od momentu objęcia rządów przez Trumpa.
69 procent Amerykanów jest niezadowolonych z kierunku, w jakim podążają Stany Zjednoczone.
Badania Gallupa, pierwsze badania tego typu w bieżącym roku, zostały przeprowadzone od 2 do 7 stycznia na podstawie rozmów telefonicznych z 1208 Amerykanami uprawnionymi do głosowania. Błąd statystyczny wynosi 4 punkty procentowe.