Wyszliśmy z posiedzenia komisji ws. KRS, bo nie godzimy się na brutalne łamanie zasad konstytucji i regulaminu Senatu - oświadczyli w czwartek wieczorem na konferencji prasowej senatorowie PO. Jak mówili, PiS chce procedować w piątek w Senacie nowele o KRS i USP.

Senatorowie Platformy opuścili posiedzenie senackiej Komisji Praw Człowieka Praworządności i Petycji dotyczące ustaw o Krajowej Radzie Sądowniczej i ustroju sądów powszechnych. Jak argumentowali, prace nad tymi ustawami nie powinny się odbywać na posiedzeniu w czwartek, ponieważ obie nowele uchwalone przez Sejm w środę zostały im dostarczone zbyt późno, by mieli czas się z nimi zapoznać. Wskazywali na regulamin Senatu.

Wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz (PO) powiedział, że z materiałów przygotowanych na Konwent Seniorów, który rozpocznie się o 8.45 w piątek, wynika, iż obie ustawy przewidziane są do procedowania w Senacie za dwa tygodnie: 26 i 28 lipca. "Ale z nieformalnych informacji wiem, że te dwie ustawy zapewne wejdą pod obrady jutro rano o godz. 9. Te pisemne materiały na Konwent Seniorów są tylko przykrywką po to, żeby uniemożliwić protesty" - ocenił.

"Ci, którzy mają większość, uważają, że mogą zrobić wszystko, łamiąc prawo i konstytucję. To jest demolka stanu prawnego. My tę demolkę zlikwidujemy wtedy, gdy ta większość stanie się mniejszością. Jestem pewien, że tak będzie" - mówił Borusewicz.

"Zdecydowaliśmy się wyjść z posiedzenia komisji, nie godząc się na brutalne łamanie zasad konstytucji i zasad regulaminu w Senacie" - podkreślił Bogdan Klich (PO). Jak zapowiedział, senatorowie Platformy będą obecni na plenarnym posiedzeniu Senatu w piątek, na którym według informacji PO będą procedowane obie nowele. "Będziemy przekonywać na Konwencie Seniorów do tego, by te dwa punkty nie zostały wprowadzone, następnie będziemy także obecni na posiedzeniu plenarnym" - mówił.

Dwóch senatorów: Borusewicz oraz wiceprzewodniczący komisji Jan Rulewski po konferencji prasowej wrócili na posiedzenie.

Na posiedzeniu komisji obecni byli też przedstawiciele Komitetu Obrony Demokracji oraz Obywateli RP, zaproszeni przez senatorów Platformy, którzy następnie zabrali głos na konferencji.

"Obywatele RP, jako ruch społeczny sięgamy po metody nieposłuszeństwa obywatelskiego" - powiedział Rafał Szymczak z tej organizacji. Jak mówił, chodzi o pokojowe i świadome łamanie złego prawa. "Nieposłuszeństwo obywatelskie ma jednak sens tylko w państwie prawa, inaczej nie zadziała" - zaznaczył.

Według niego złamanie niezawisłości sądów będzie oznaczało, że "obywatele będą musieli sięgać po inne metody wyrażania swoich poglądów". "Te metody będą na pewno dużo mniej pokojowe niż metody nieposłuszeństwa obywatelskiego. Posłowie i senatorowie, którzy te ustawy przegłosowują, biorą na swoje sumienie odpowiedzialność za to, co się stanie na polskich ulicach" - podkreślał Szymczak.

Jarosław Marciniak z KOD-u mówił, że obywatele nie godzą się na procedowanie w takim tempie ważnych ustaw, które "zmieniają ustrój państwa". "Będziemy na ulicach i będziemy protestować" - zapowiedział.