Rząd Austrii wprowadził we wtorek zakaz noszenia w miejscach publicznych burki i innego rodzaju ubrań zasłaniających twarz. To element nowego programu integracji uchodźców i imigrantów, uzgodnionego przez rządzącą koalicję konserwatywno-socjaldemokratyczną.

Program ten przewiduje wprowadzenie w przyszłości zakazu rozdawania egzemplarzy Koranu oraz obowiązkowy rok integracyjny, na który składać się będą m.in. specjalne kursy języka niemieckiego i austriackich wartości. Rozwiązania te będą obowiązywać osoby z przyznanym statusem uchodźcy i osoby ubiegające się o azyl, których szanse na jego uzyskanie oceniane są jako dobre.

Azylanci mają być ponadto zobowiązani do nieodpłatnej pracy społecznej. Osoby wzbraniające się przed nią będą musiały liczyć się z potrącaniem pewnych kwot od otrzymywanych świadczeń socjalnych. Migranci będą mogli podejmować pracę trzy miesiące po złożeniu wniosku azylowego.

"Tylko w ten sposób ludzie nauczą się szacunku do demokratycznego społeczeństwa" - oświadczył minister spraw zagranicznych i integracji Sebastian Kurz, a przedstawicielka resortu odpowiedzialna za wdrożenie programu Muna Duzdar podkreśliła, że chodzi o "zmianę paradygmatu".

Rząd szacuje, że koszty implementacji wszystkich elementów programu integracji wyniosą ok. 200 mln euro do końca 2018 roku.

Wcześniej we wtorek Austria zapowiedziała, że będzie ubiegała się o wyłączenie z unijnego programu relokowania 160 tys. uchodźców. Kraj przyjął około 90 tys. migrantów w szczytowym okresie kryzysu migracyjnego w 2015 roku.(PAP)