W lutym pracę posłów źle oceniło 67 proc. Polaków, a dobrze o ich pracy mówi 22 proc. respondentów - wynika z badania CBOS. 54 proc. ankietowanych jest zadowolonych z prezydentury Andrzeja Dudy, krytycznie ocenia ją 37 proc. badanych.
Pracę posłów w lutym źle oceniło 67 proc. respondentów CBOS - tyle samo, co w badaniu z ubiegłego miesiąca. Dobrze pracę posłów ocenia 22 proc. ankietowanych, o 1 punkt procentowy więcej niż w styczniu. Nie miało zdania w tej kwestii 11 proc. badanych (spadek o 1 pkt proc. od stycznia).
"W lutowych notowaniach Sejmu nadal widoczne jest ubiegłomiesięczne pogorszenie wizerunku tej instytucji, które nastąpiło wskutek kryzysu parlamentarnego, trwającego od połowy grudnia do pierwszej dekady stycznia" - ocenia CBOS.
W lutym pogorszyły się nieco notowania Senatu. 25 proc. badanych dobrze ocenia pracę izby wyższej (spadek o 3 punkty procentowe), 53 proc. - źle (wzrost o 2 punkty proc.). 22 proc. respondentów nie zajęło stanowiska (wzrost o 1 pkt proc.).
Jak wylicza CBOS, relatywnie często o pracy parlamentu wypowiadają się pozytywnie: najmłodsi ankietowani, mieszkańcy wsi i średnich miast (20 tys. do 100 tys. mieszkańców), mający wykształcenie zasadnicze zawodowe, uczestniczący w praktykach religijnych, zwłaszcza kilka razy w tygodniu, osoby o poglądach prawicowych i popierający PiS. Najwięcej negatywnych ocen parlament uzyskuje u potencjalnych wyborców PO i Nowoczesnej, identyfikujących się z lewicą i centrum, niepraktykujących religijnie, najlepiej wykształconych, uzyskujących wysokie dochody na głowę w rodzinie i mieszkańców dużych miast.
CBOS podaje, że w lutym nieznacznie poprawiły się natomiast notowania prezydenta. 54 proc. Polaków jest zadowolona z prezydentury Andrzeja Dudy (wzrost o 2 pkt proc. od ostatniego badania) , krytycznie ocenia ją 37 proc. (spadek o 2 pkt proc. od stycznia). 9 proc. nie wyraziło zdania w tej kwestii (bez zmian).
Według CBOS, zadowoleni z prezydentury Dudy są częściej: najmłodsi i najstarsi ankietowani, mieszkańcy wsi i mniejszych miast, mający wykształcenie podstawowe, gimnazjalne lub zasadnicze zawodowe, uzyskujący niskie lub przeciętne dochody per capita (poniżej 1400 zł na głowę w rodzinie), uczestniczący w praktykach religijnych przynajmniej raz w tygodniu, osoby mające poglądy prawicowe i wyborcy PiS.
Negatywnie działalność prezydenta oceniają najczęściej mieszkańcy wielkich miast, najlepiej wykształceni, niepraktykujący lub praktykujący jedynie kilka razy do roku, mający najwyższe dochody na osobę w rodzinie, identyfikujący się z lewicą lub centrum oraz popierający Nowoczesną lub PO.
Badanie przeprowadzono metodą wywiadów bezpośrednich wspomaganych komputerowo, w dniach od 2 do 9 lutego 2017 r. na liczącej 1016 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski. (PAP)