W 2024 r. przez polskie porty lotnicze przewinęło się 59,5 mln podróżnych – o 14 proc. więcej niż rok wcześniej. Według prognoz do 2035 r. ta liczba może wzrosnąć do ok. 100 mln pasażerów. Spada udział warszawskiego lotniska w ogólnych przewozach, a rośnie portów regionalnych. W 2019 r. obsłużyły one 60 proc. wszystkich pasażerów. W zeszłym roku ten udział wzrósł do 64 proc. – W związku z osiąganiem granic przepustowości przez Lotnisko Chopina udział portów regionalnych może w najbliższych latach dalej rosnąć, osiągając tymczasowo nawet 70–75 proc. Dopiero po zbudowaniu Centralnego Portu Komunikacyjnego może on się ustabilizować na poziomie 55–60 proc. – mówi Artur Tomasik, prezes Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego, zarządzającego lotniskiem Katowice-Pyrzowice, a wcześniej przez 11 lat także szef Związku Regionalnych Portów Lotniczych.

Sześć lotnisk generuje większość ruchu

Spośród 15 polskich lotnisk poza Okęciem największy ruch generuje sześć portów – w Krakowie, Gdańsku, Katowicach, Wrocławiu, Poznaniu i Modlinie. Do tej grupy próbuje dołączyć Rzeszów, który z powodu wojny w Ukrainie i zamknięcia nieba nad tym krajem odnotowuje ostatnio spore wzrosty. W 2024 r. ruch osiągnął tam 1,1 mln podróżnych. To skok o prawie 50 proc. w porównaniu do przedpandemicznego 2019 r. Podobny wzrost w ciągu tych pięciu lat osiągnięto w Poznaniu. Wzrosty na poziomie 25–32 proc. w porównaniu do okresu sprzed pandemii osiągnięto w Krakowie, Gdańsku, Katowicach i Wrocławiu. Z szóstki największych portów regionalnych spadki odnotowano tylko w Modlinie. Po zwiększeniu opłat lotniskowych jedyny jego klient – irlandzki Ryanair – poprzez cięcie połączeń próbuje wywrzeć nacisk, by wrócić do dawnych stawek.

Prognozowane dalsze wzrosty liczby pasażerów w regionach wymuszą tam duże inwestycje. Ich skala będzie porównywalna do przedsięwzięć realizowanych przed mistrzostwami Europy w piłce nożnej w 2012. r. – Według szacunków wartość tych inwestycji sięgnie 7 mld zł – mówi Anna Midera, prezes lotniska w Łodzi i szefowa Związku Regionalnych Portów Lotniczych.

Co szykują lotniska?

Oto najważniejsze plany.

Kraków. Lotnisko w podkrakowskich Balicach to drugi największy port w Polsce. W 2024 r. obsłużyło ponad 11 mln podróżnych. Rosnący ruch, zwłaszcza turystyczny, wymusi tam duże przedsięwzięcia. Po pierwsze, trzeba powiększyć zapchany terminal, który przewidziany był do obsługi 8 mln pasażerów rocznie. Nowe władze portu musiały jednak zmienić założenia rozbudowy. Poprzednia koncepcja zakładała, że dworzec lotniczy zostanie powiększony do przepustowości 12 mln podróżnych rocznie. Tyle że tylu pasażerów spodziewanych jest już w tym roku. Teraz powstaje koncepcja stopniowej rozbudowy do 19 mln pasażerów. Powiększanie terminalu będzie prowadzone etapami do 2031 r.

W Krakowie coraz bardziej pilna staje się też budowa nowego pasa startowego, bo istniejący jest w coraz gorszym stanie. Z powodu protestów części okolicznych mieszkańców od dłuższego czasu nie udawało się zdobyć decyzji środowiskowej. Według ostatnich planów budowa nowej drogi startowej zacznie się w 2027 r. a skończy się cztery lata później.

Gdańsk. Port im. Lecha Wałęsy, który w 2024 r. obsłużył 6,7 mln pasażerów, jako jedyny spośród większych lotnisk powiększył swój terminal w czasie pandemii. W najbliższych latach chce się skupić na poprawie przepustowości części zewnętrznej. Do 2028 r. liczba stanowisk dla samolotów średniego zasięgu zwiększy się z 30 do 45. Port w tym czasie rozbuduje też bazę serwisowania samolotów. Będzie też powiększane tzw. Airport City, czyli miasteczko biurowców. Do pierwszego budynku w latach 2026–2028 dołączy drugi. W planach jest kolejnych pięć, a łączna powierzchnia najmu w Airport City ma sięgnąć 100 tys. mkw.

Katowice. Lotnisko w Pyrzowicach w 2024 r. obsłużyło 6,3 mln podróżnych. Do 2032 r. ma program inwestycyjny o wartości 1,5 mld zł. Po pierwsze, szykowana jest budowa całkiem nowego terminalu, który powinien być gotowy w 2031 r. Pozwoli przyjmować ok. 10 mln pasażerów rocznie. Ok. 460 mln zł pochłonie budowa i modernizacja dróg kołowania i płyty postojowej. Lotnisko w Katowicach rozbudowuje też infrastrukturę do przeładunków towarów.

Wrocław. Port obsłużył w zeszłym roku 4,4 mln pasażerów. W najbliższym czasie lotnisko chce rozbudować terminal w kierunku wschodnim i zachodnim. Inwestycja, która pochłonie ok. 220 mln zł, ma być gotowa w 2029 r. Jesienią tego roku obok portu otwarty zostanie zaś hotel ze 122 pokojami.

Poznań. Lotnisko obsłużyło w zeszłym roku 3,6 mln podróżnych. Do 2027 r. port chce wykonać modernizację terminalu i dróg kołowania, co pochłonie ok. 150 mln zł. Całkiem nowa część dworca lotniczego za 600 mln zł planowana jest w kolejnych latach.

Modlin. Przez port w 2024 r. przewinęło się 2,7 mln pasażerów. Lotnisko w latach 2026–2028 za 180 mln zł chce powiększyć terminal (przepustowość zwiększy się z 4 do 7–8 mln pasażerów). Port liczy, że w przyszłym roku pojawi się tam sporo linii czarterowych.

Pozostałe lotniska regionalne. Spośród mniejszych portów dużą inwestycję, wartą ok. 200 mln zł, szykuje Szczecin. Chodzi o budowę całkiem nowego terminalu. Najmniej oblegane lotniska – w Radomiu i Olsztynie szukają zaś szans na lepsze wykorzystanie dość sporych terminali, które powstały tam w ostatnich latach. ©℗