Gościem Szymona Glonka w podcaście "DGPtalk: Obiektywnie o biznesie" jest Kacper Nosarzewski, Polskie Towarzystwo Studiów nad Przyszłością.

Czym jest futurologia?

Futurologia to może jest takie nieco archaiczne i chwilami nacechowane na wpół humorystycznie określenie, które było bardzo popularne w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych. Może niektórzy kojarzą trzytomową pracę Stanisława Lema, Fantastyka i futurologia. Nawet z tego zestawienia fantastyka i futurologia muszę powiedzieć, że wynikają skojarzenia dość niepoważne. Tymczasem studia nad przyszłością jest to pojęcie, które dziś jest najbardziej popularne w gronie ekspertów, którym się najczęściej posługujemy. Studia nad przyszłością i stosowane studia nad przyszłością, czyli foresight strategiczny to są wszelkie analizy i wysiłki w dużej mierze o charakterze jakościowym eksperckim, które zmierzają do tego, żeby postawić sensowne hipotezy na temat przyszłości. Proszę zwrócić uwagę, że ja wcale nie mówię, że celem naszej dziedziny jest wypracowanie bardzo trafnych i dokładnych prognoz. Tutaj, w przeciwieństwie do na przykład badaczy meteorologów, których w zasadzie jedynym sprawdzianem jest to, czy ich prognoza pogody się sprawdzi w perspektywie dwudziestocztero, czterdziestoośmiogodzinnej, tygodniowej czy długoterminowej to w studiach nad przyszłością mniej wykorzystujemy superkomputery, które służą do analizowania ogromnych ilości danych historycznych, ile skupiamy się na wyobrażeniu, co się może zmienić, zwłaszcza jakie zmiany o charakterze bezprecedensowym mogłyby nastąpić takie, które nie mają swoich historycznych analogii i jak one by wpłynęły na rynki, na układy geopolityczne, gospodarcze, społeczne czy technologiczne – mówi Kacper Nosarzewski.

Przyszłości istnieje jako prognoza, wyobrażenia założenia różnych decydentów i analityków. I to już jest bardzo konkretny materiał do badania. Tutaj już standard staranności naukowej, wszelkie narzędzia, które wywodzą się z różnych nauk społecznych, socjologii, ekonomii, z psychologii, z nauk ścisłych przede wszystkim mam na myśli statystyczne oprzyrządowanie nauk ścisłych, one już mogą znaleźć zastosowanie. Jeżeli w danym przedsiębiorstwie, które zatrudnia kilkuset menedżerów, jestem w stanie zbadać przy pomocy wywiadów i ankiet, takich specyficznych ankiet delfickich, czyli takich, z których można zmieniać zdanie, jestem w stanie zbadać, jakie są założenia co do przyszłości kluczowych decydentów w tej organizacji, to wtedy już dysponuje właśnie w sposób systematyczny zdyscyplinowany zebranym materiałem, który mogę potem próbować podważyć – dodaje Nosarzewski.